W ostatnie dni przed świętami sklepy przeżywają prawdziwe oblężenie. Prezenty, artykuły spożywcze oraz bożonarodzeniowe ozdoby – same te rzeczy przecież się nie kupią. Niektórzy potrzebne produkty nabyli już dawno temu, ale większość nie myśląc o tym lub zwyczajnie nie mając czasu, świątecznymi zakupami zajęła się dopiero przed samą Wigilią.
Dlatego też nikogo nie zdziwiły osoby, które w ostatni dzień jarmarku na kieleckim Placu Artystów szukały jeszcze potrzebnych przedmiotów.
Jednak to świąteczne zabieganie teraz już nic nie znaczy. Możemy zwolnić, odpocząć i w spokoju świętować wspólnie z rodziną.
Napisz komentarz
Komentarze