Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 6 października 2024 13:17
ZOBACZ:
Reklama

Zagrożone jodły

Trzy przypadki nielegalnego pozyskania choinek, sześć stroiszu, 11 mandatów i bardzo dużo pouczeń. Tak w zeszłym roku zakończyła się akcja „Choinka – Kłuskownik”. Jak sytuacja będzie wyglądać w tym roku? Co jest największym problemem? O tym w materiale wideo.

- Mamy tutaj przykład, jak wyglądają zniszczenia w lasach. Niekiedy przestępcy potrafią ściąć dorodne drzewa, aby pozyskać kilka gałązek lub odciąć z takiego drzewa choinkę – mówi Andrzej Huk, leśniczy Leśnictwa Oblęgorek Nadleśnictwa Kielce.

To leżące drzewo nie miało szczęścia. Zostało ścięte i pozostawione. A co gorsza, jego szczyt, czyli choinka też nie przypadła komuś do gustu.

- Ponieważ choinka nie podobała się temu człowiekowi, powyłamywał gałęzie – dodaje Andrzej Huk, leśniczy Leśnictwa Oblęgorek Nadleśnictwa Kielce.

Żeby uniknąć tego typu sytuacji Lasy Państwowe od kilku lat w dniach 10-24 grudnia prowadzą akcję „Choinka – Kłusownik”. Jej celem jest ograniczenie prób nielegalnego pozyskiwania drzew iglastych i innych płodów lasu.

- Największym barbarzyństwem jest to, że kiedy ktoś upatrzy sobie jakąś choinkę, niszczy inne, mniejsze dookoła niej – twierdzi Monika Juda, specjalista służby leśnej w Nadleśnictwie Kielce.

Problem pozyskiwania choinek nie jest już tak widoczny i z roku na rok maleje. W ostatnim czasie pojawiła się jednak gorsza plaga.

- Stoimy przy jednym z drzewek jodłowych, które zostało oberwane w celu pozyskania stroiszu jodłowego, czyli gałązek, z których robi się wieńce - wyjaśnia Andrzej Huk, leśniczy Leśnictwa Oblęgorek Nadleśnictwa Kielce.

Akcja służy głównie profilaktyce. Pokazaniu, że powinniśmy dbać o las – jego faunę i florę. Dlatego też w 2014 roku pracownicy Lasów Państwowych wystosowali dużo pouczeń.

- Trzy przypadki nielegalnego pozyskiwania choinek, sześć stroiszu. strażnicy wypisali 11 mandatów i bardzo dużo pouczeń – wylicza Monika Juda, specjalista służby leśnej w Nadleśnictwie Kielce.

Takie sytuacje zdarzają się nie tylko w święta Bożego Narodzenia. Kradzież stroiszu w lasach wzrasta również w okresie Wszystkich Świętych. Jednak wiązanki można przecież kupić cały rok. Złodzieje w ciągu jednej nocy mogą zarobić na jodłowych gałązkach nawet 5-6 tys. zł. Co powoduje, że problem nie mija, a z pojedynczych złodziei tworzą się całe gangi.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama