Tomasz Siemoniak walczy o przywództwo w Platformie. Do Kielc przyjechał na zaproszenie posła, Artura Gierady. Podczas spotkania nie ukrywano, że wpisuje się ono w wyborczy kalendarz partii. Jednym z tematów rozmów z członkami i sympatykami PO, był początek rządów Prawa i Sprawiedliwości oraz rola Platformy w opozycji.
- Wiemy, że dziś PiS działa tak, jak chyba najgorsi przeciwnicy się nie spodziewali. Nie ma dla nich świętości, podejścia demokratycznego. Zamach na Trybunał Konstytucyjny, służby specjalne. Szybkie i duże zmiany – mówił poseł PO, Artur Gierada.
- Dzieją się rzeczy, wobec których chcemy powiedzieć: dość! Nie pozwolimy, by odebrano nam dekorację. Jesteśmy wściekli na to, co się dzieje, na to, że w 26 roku naszej transformacji mogą się dziać takie rzeczy – mówił Siemoniak.
Były wicepremier i minister obrony narodowej przedstawił w Kielcach również wizję swojego przewodniczenia Platformie. Wielokrotnie podkreślał, że chce by Platforma, po jego ewentualnej wygranej była polem do rozmów i współpracy.
- Te rozmowy dają mi bardzo wiele, bo chcę, żeby moje przewodnictwo w PO, jeśli wygram, było oparte o dialog i szacunek dla wszystkich – mówił Siemoniak.
- Jesteśmy jedyną partią, która w sposób tak demokratyczny i powszechny wybiera przewodniczącego – dodała przewodnicząca świętokrzyskie PO, Marzena Okła-Drewnowicz.
O funkcję przewodniczącego Platformy Obywatelskiej ubiegają się: Grzegorz Schetyna, Borys Budka i właśnie Tomasz Siemoniak. Wybory szefa tej partii zaplanowano na przełomie grudnia i stycznia.
Napisz komentarz
Komentarze