W połowie listopada pojawiły się w sieci wiadomości mailowe, które po otwarciu okazują się być koniem trojańskim. Największym zagrożeniem, jakie niesie to oprogramowanie jest szpiegowanie i wykradanie poufnych danych, takich jak hasła do kont bankowych, poczt elektronicznych, a nawet portali społecznościowych. Policjanci z wydziału do walki z cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach apelują do internautów i właścicieli firm o dokładne przeskanowanie swoich systemów komputerowych w celu wykrycia złośliwego oprogramowania.
- Jest to taki rodzaj wirusa, który infekuje komputer i doprowadza do tego, że haker lub wyspecjalizowane grupy przestępcze mogą opanowywać konta bankowe, tak że znikną z nich wszystkie pieniądze – mówi Mariusz Bednarski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Zainfekowane maile, które udało się wykryć, zatytułowane były jako nieopłacona faktura i informacja o kontakcie z działem windykacji.
- Po otwarciu takiego załącznika, zakładki lub linku okazuje się, że nie mamy nawet świadomości, że jeden z tych wirusów otwiera konto dla przestępcy – mówi Mariusz Bednarski.
Wszyscy, którzy wśród swoich wiadomości znajdą podejrzane maile proszeni są o niezwłoczne poinformowanie o tym fakcie wydział do walki z cyberprzestępczością KWP w Kielcach.
Napisz komentarz
Komentarze