Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 6 października 2024 00:51
ZOBACZ:
Reklama

Pupil z rodowodem. Piękne psie targi

Przez cały weekend w Targach Kielce byliśmy świadkami największej międzynarodowej wystawy psów rasowych w Polsce. Na to wyjątkowe wydarzenie przybyło blisko cztery tysiące czworonogów wraz ze swoimi właścicielami z najdalszych zakątków kraju i zagranicy.

Już po raz dziewiąty Kielce były gospodarzem międzynarodowej wystawy psów rasowych. To nie lada gratka dla wszystkich miłośników tych zwierząt, którzy licznie zjawiali się przez cały weekend w Targach Kielce. Na tegorocznej wystawie zaprezentowało się trzy tysiące czterysta czworonogów oraz czterystu pięćdziesięciu reprezentantów klubowych ras Rottweiler, Spaniel i psów dowodnych. Wszystkie dwieście dwadzieścia osiem ras, sklasyfikowanych w dziesięciu grupach FCI przeszło surowe i rygorystyczne oceny sędziów.

- Wygląd psa, cechy zbliżone do wzorca, ich ruch, cechy psychiczne, które generują użytkowość – to wszystko elementy, które składają się na ocenę – mówi Agata Semik, przewodnicząca komitetu organizacyjnego IX Międzynarodowej Wystawy Psów Rasowych w Kielcach.

Wśród psów znalazły się takie, które pozornie wyglądały groźnie, a w rzeczywistości okazały się być bardzo przyjazne.

- To jest rasa bardzo potulna, uwielbiająca ludzi. Przez związek kynologiczny w Wielkiej Brytanii polecana dla dzieci i nazywana „nanny dog”, czyli pies-niania. Ma bardzo żywy temperament, wymaga dużo spacerów i jest bardzo przyjacielski. One tylko wyglądają na agresywne – mówi Xymena Polaczek-Salnikow, hodowca rasy Staffordshire Bull Terrier.

Niektóre stanowiska zamieniały się w prawdziwe salony piękności. Okazuje się, że długowłose Yorki są idealne dla alergików oraz są świetnymi towarzyszami zabaw, co nie przeszkadza im również spełniać roli typowego „kanapowca”.

- York, jako pies wystawowy jest bardzo ciężką rasą jeśli chodzi o pielęgnację. Ten pies musi całe życie chodzić w papilotach. Musi mieć zakręcane włosy, odpowiednio natłuszczane, przepapilotowane przynajmniej raz w tygodniu, by zabłyszczeć na wystawie, mięć piękny, długi włos, lejący do ziemi oraz piękne długie włosy, które gdyby nie były w papilotach, byłyby zjadane – mówi Beata Krzywdzińska, hodowca rasy York.

Tegoroczna międzynarodowa wystawa psów była również idealną okazją do zobaczenia rzadko spotykanych ras oraz takich, które dopiero pojawiają się w naszym kraju.

- Do tej rasy należy Lundehund – pies na maskonury pochodzenia norweskiego. To pies, który polując wspinał się po pionowych fiordach. W tej chwili maskonury są pod ochroną, więc te psy nie są już wykorzystywane. Na początku ubiegłego wieku były bardzo popularne w Norwegii, potem ich nieco ubyło z racji tego, że przestały być potrzebne. W tym momencie pierwsze psy pojawiają się w Polsce i mieliśmy okazję zobaczyć jednego z dwóch, które są w naszym kraju – mówi Agata Semik.

Wystawa to także okazja do obejrzenia pokazów psów pasterskich czy tych, które na co dzień pracują w policji lub służbach ratunkowych. Nie zabrakło również szerokiej gamy psich akcesoriów do pielęgnacji, smakołyków, ubranek oraz zabawek.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama