Po ogłoszeniu wyników, w sztabie Platformy Obywatelskiej zapanowały, co zrozumiałe, minorowe nastroje. Wynik 23,4% został odebrany jako porażka. Poseł Lucjan Pietrzczyk zapowiedział jednak, że czeka na realizację wszystkich obietnic.
- Wygrał populizm, obietnice - mówił w rozmowie z nami Pietrzczyk.
Porażka PO w wyborach może również oznaczać zmiany na stanowisku prezesa partii. Grzegorz Schetyna, który przez wielu wymieniany jest jako potencjalny następca Ewy Kopacz, nie chciał potwierdzić, że będzie starał się o przywództwo w Platformie.
- Dziś bardzo dużo emocji. Od wtorku zacznie się nowa rzeczywistość. Musimy postawić diagnozę PO i wyniku, wyciągnąć wnioski z tej sytuacji - mówił Schetyna w rozmowie z dziennikarzami.
Lider listy PO w naszym regionie zapowiedział również, że najważniejszym celem dla Platformy będzie jak najlepsze przygotowanie do wyborów samorządowych, zaplanowanych na 2018 rok.
Napisz komentarz
Komentarze