Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 5 października 2024 01:21
ZOBACZ:
Reklama

Co z tą drogą? Będzie proces w trybie wyborczym?

Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, radny Rady Miasta Kielce, Witold Borowiec, przedstawił niedawno opublikowany wywiad z radnym Dawidem Kędziorą, w którym mówił on o zrealizowanej inwestycji drogowej na Podkarczówce, która w rzeczywistości nie doszła do skutku. Sprawa prawdopodobnie trafi do sądu w trybie wyborczym.

Radny Rady Miasta Kielce, Witold Borowiec zwołał konferencję prasową w związku z ukazaniem się w prasie informacji, dotyczących wybudowania drogi dojazdowej do Przedszkola Samorządowego nr 14 na ulicy Kalcytowej. Po dotarciu na miejsce okazało się, że drogi nie ma i nie można się tamtędy poruszać pojazdami mechanicznymi ze względu na postawiony znak zakazu wjazdu.

- Ta informacja ukazała się 23 września w Echu Dnia w takim programie wyborczym. Było to wideo na żywo z kandydatem do sejmu, panem Dawidem Kędziorą. To jest nieprawda, bo droga jaka jest, taka jest i wszyscy to widzimy. Zostanie ona wybudowana w przyszłym roku w ramach budżetu obywatelskiego – mówi radny Witold Borowiec.

- Informacja, jaką dostaliśmy o tym, że pan Kędziora stwierdził, że mamy drogę, nas bardzo wzburzyła, bo jeśli chodzi o budżet obywatelski, wszyscy byliśmy zaangażowani w to, by zdobyć jak najwięcej głosów. Zależy nam na tym, aby ta droga była bezpieczna i żeby można było nią bez problemu dojeżdżać – dodaje Ada Stochmal, przewodnicząca rady rodziców Przedszkola Samorządowego nr 14 w Kielcach.

- Tą informacją pan Dawid Kędziora zbulwersował mnie bardzo, tym bardziej, że to był duży wysiłek i trud, bo od kilku lat mieszkańcy postulowali, żeby droga do przedszkola samorządowego była od ulicy Krzemionkowej – mówi Stanisław Kowalczyk, przewodniczący rady osiedla Karczówka RSM Armatury.

W konferencji wziął udział senator Krzysztof Słoń, który po zapoznaniu się ze sprawą wyraził chęć pomocy. Jako kandydat do senatu, parlamentarzysta może złożyć wniosek do sądu w trybie wyborczym o wyjaśnienie konfliktu.

- Ubolewam nad tym, że tak cenna inicjatywa, jaką jest budżet obywatelski zaistniała w sposób negatywny w kampanii wyborczej, tym bardziej, że wzburzyła również mieszkańców osiedla, którzy widzą, jaki jest stan faktyczny. Nie ma tej drogi, nie została ona wybudowana. Mieszkańcy wiedzą również czyim wysiłkiem będzie ona wybudowana, bo to wysiłek mieszkańców i to dla nich, przede wszystkim, należy się szacunek za to, że potrafili się zorganizować – mówi senator Krzysztof Słoń.

Decyzja czy sprawa zakończy się na sali sądowej zależy teraz od sztabu Prawa i Sprawiedliwości, któremu senator Słoń obiecał przekazać szczegóły zaistniałej sytuacji.

- Zdecydujemy czy zgodnie z artykułem 111 Kodeksu Wyborczego będziemy tę sprawę przekazywać do sądu. Na chwilę obecną jedno jest pewne i widzę tu takie rozwiązanie, że tę kwestię należy potraktować honorowo i zainteresowani, czyli pan przewodniczący Dawid Kędziora, powinien to rozstrzygnąć – mówi senator Słoń.

Radny Dawid Kędziora również odniósł się do całej sprawy.

- Nie uważam, że kogokolwiek obraziłem i wprowadziłem w błąd. Udzielając wywiadu na żywo nie zawsze jest czas na poprawę. Próbowałem dzisiaj odsłuchać ten wywiad i jest on bardzo niewyraźny. Jeszcze raz podkreślam – ze strony radnych, z mojej strony i osób, które zaangażowałem w ten projekt zrobiliśmy wszystko. Zapadła decyzja, zostało przyznane finansowanie i ta droga formalnie jest już przyjęta do realizacji. Trzymam kciuki za pana prezydenta, by okazała się ona priorytetem, tak jak nam to obiecywano – tłumaczy Dawid Kędziora.

O tym, jak potoczy się sprawa będziemy państwa informować na bieżąco na antenie Telewizji Świętokrzyskiej.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama