Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 5 października 2024 01:19
ZOBACZ:
Reklama

Mniej połączeń z Kielc do Krakowa. Brak porozumienia pomiędzy marszałkami

Cztery połączenia z Kielc do Krakowa i aż sześć z Sędziszowa do Katowic – tyle przejazdów zostało zlikwidowanych i podróżujący nie znajdą już ich w nowym rozkładzie jazdy. Niestety mieszkańcy świętokrzyskiego ucierpią przez brak porozumienia pomiędzy marszałkami: Adamem Jarubasem a Markiem Sową. Zjednoczona Prawica apeluje o rozwiązanie problemu i zwiększenie połączeń kolejowych.

Nowy rozkład jazdy pociągów został zatwierdzony trzy tygodnie temu. Niestety utrudnienia i likwidacja połączeń kolejowych wynika z braku porozumienia marszałków województwa świętokrzyskiego i małopolskiego, Adama Jarubasa i Marka Sowy. Marszałek Sowa zrezygnował z finansowania części linii kolejowych, tłumacząc się oszczędnościami i małym zainteresowaniem.

- Ten problem wziął się stąd, że marszałkowie województw tworzą sobie własne spółki na terenach własnych województw. Porozumienie ich jest dość kiepskie, ono uderza w podróżującego – powiedziała Maria Szymkiewicz ze Związku Zawodowego Solidarność, oddział świętokrzyski.

Na zmiany i ograniczenie połączeń nie godzą się związkowcy, którzy apelują do marszałków o zwrócenie uwagi nie na własny interes, a interes mieszkańców, głównie województwa świętokrzyskiego. To, jak po zmianach będzie wyglądał przejazd do Krakowa czy Katowic, pozostawia wiele do życzenia.

- Z Kielc do Krakowa będą tylko trzy połączenia, jeden rano i dwa po południu i w drugą stronę również. Na Katowice będzie po jednym połączeniu - do Katowic i z powrotem. Marszałek stawia granicę w Miechowie, podróżni zostaną dowiezieni do Miechowa i dalej nikogo nie obchodzi, co się z nimi stanie, muszą sobie poradzić sami. Trzeba będzie mieć dwa osobne bilety – dodała Edyta Włodarz ze Związku Zawodowego Drużyn Konduktorskich.

Sprawą zainteresowali się parlamentarzyści ze Zjednoczonej Prawicy. Były minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, szef PiS w regionie, Krzysztof Lipiec i prezes Solidarnej Polski w świętokrzyskim Jacek Włosowicz apelowali do marszałka Adama Jarubasa, aby nakłonił marszałka Sowę do zmiany decyzji.

- Ta sprawa jest jasnym testem, chwilą prawdy dla marszałka Jarubasa, który reprezentuje tę samą koalicję polityczną PO-PSL, która działa jawnie na szkodę mieszkańców woj. świętokrzyskiego. Apelujemy do marszałka Jarubasa i ministra Schetyny, żeby pokazali, że mogą coś dobrego zrobić dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego – mówił były minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro.

Propozycja związkowców to skonsolidowanie przewozów tak, by podróżujący nie musieli przesiadać się w połowie drogi.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama