Podobnie jak w poprzednich spotkaniach, początkowo kielczanie słabo spisywali się w defensywie. Do przerwy żółto-biało-niebiescy przegrywali 19:15. Po niej, m.in. dzięki skutecznym kontratakom i dobrze spisującym się w bramce Marinowi Sego, podopieczni Tałanta Dujszebajewa nawiązali wyrównaną walkę. W ostatnich sekundach, bramkę na wagę jednego punktu rzucił Uros Zorman.
Kolejnym przeciwnikiem Vive w Lidze Mistrzów będzie IFK Kristianstad.
Napisz komentarz
Komentarze