Stowarzyszenie „Żeromszczaków” co 5 lat zaprasza do I Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego w Kielcach na wspólne spotkania absolwentów z nauczycielami i obecnymi uczniami. Ta tradycja kultywowana jest od pokoleń.
- Zaczynali się zjeżdżać już absolwenci szkoły XIX wiecznej, a nawet XVIII wiecznej, bo i takie świadectwa odnaleźliśmy. To jest po prostu częścią tej szkoły. Widocznie tacy przychodzą tu uczniowie, którzy zżywają się ze sobą i z profesorami. Czujemy się też jakby odpowiedzialni za nową szkołę. To jest też taka okoliczność kiedy poznajemy się z tymi, z którymi wiekowo byśmy się nigdy w szkole nie spotkali. Okazuje się, że mamy tak naprawdę dwie szkoły. Jedną do której chodzimy, a drugą potem tę wspólnotową – wyjaśnia Magdalena Helis-Rzepka, prezes stowarzyszenia absolwentów „Żeromszczacy”.
Na zjeździe absolwentów pojawił się między innymi pan Jerzy, który, na co dzień mieszka Warszawie. 80-latek do matury przystąpił w 1954 roku. Do tej pory z sentymentem wspomina szkołę oraz nauczycieli.
- Bardzo miło wspominam liceum, które dało mi bardzo dużo. Dobrze wspominam profesora Miętusa, który zwracał się do wszystkich per „obywatelu”. Wspaniała była również profesor Zofia Żakowa – wspomina absolwent Jerzy Kudybym.
Na tegoroczne spotkanie dla „Żeromszczaków” przygotowano różne atrakcje. Na uczestników czekało wspólne griloognisko, wernisaż oraz bankiet. Dodatkowo absolwenci mogli zmierzyć się z nową maturą próbną, a także poprowadzić lekcje.
- W tym roku zrobiliśmy eksperyment, a mianowicie zaprosiliśmy absolwentów, aby poprowadzili lekcje na tematy zawodowe, albo o tym, co dała im szkoła. Około 20 osób spotkało się z uczniami. Dzięki temu młodzi ludzie mogą zetknąć się z absolwentem, który coś osiągnął, bo dla współczesnej młodzieży osoby pomnikowe, czy też lektury to zwykłe pojęcia – mówi Waldemar Pukalski, dyrektor szkoły.
Ze zjazdu, zadowoleni są również obecni uczniowie, dla których spotkanie z absolwentami to wielkie przeżycie.
- Mam możliwość porównania jak było kiedyś, jak jest teraz i domyślam się, że w przyszłości ja będę mógł powiedzieć co się zmieniło, co było dobre, ale to jest naprawdę bardzo fajna inicjatywa – dodaje uczeń Wojciech Kawalec.
Spotkania Pokoleń Żeromszczaków potrwają do soboty.
Napisz komentarz
Komentarze