Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych to, obok mistrzostw Europy i Świata, najbardziej prestiżowa impreza sportowa dla szczypiornistów i kibiców. W ten weekend rozgrywki zaczynają mistrzowie Polski. Drużyna Vive Tauron Kielce zmierzy się w niedzielę z węgierskim Pick Szeged.
- Wszyscy powinni mieć szacunek do Pick Szeged, to dobry zespół, który od lat gra na najwyższym poziomie - przekonuje Tałant Dujszebajew, trener kielczan.
Tegoroczny sezon Ligi Mistrzów będzie znacznie cięższy niż dotychczas. Reforma rozgrywek zakłada utworzenie czterech grup, z czego A i B jest tzw. „elitą” gdzie zagra 16 zespołów, zaś grupy C i D łącznie liczą 12 drużyn. Więcej meczów to, z jednej strony, formuła bardziej ciekawa dla kibiców, dla zawodników zaś więcej pracy.
Zmiany, które wprowadziło EHF nie do końca przypadły do gustu także samym piłkarzom.
- Nowa formuła Ligi Mistrzów mi się osobiście nie podoba - mówi wprost Uros Zorman.
Kielczanie trafili do grupy A i wśród rywali, poza Pick Szeged, mają m.in. francuskie Montpellier, niemiecki Rhein Neckar Loewen oraz hiszpańską FC Barcelonę. Do kolejnej fazy rozgrywek awansuje sześć najlepszych zespołów.
- Grupa jest bardzo silna, ale wierzymy, że uda nam się awansować do Final Four - powiedział Karol Bielecki.
Mecz z Pick Szeged rozegrany zostanie w niedzielę o godzinie 16.30.
Napisz komentarz
Komentarze