W ubiegłym tygodniu Zbigniew Ziobro w Kielcach poinformował o swoim możliwym starcie do sejmu ze świętokrzyskiej listy Zjednoczonej Prawicy. Pod uwagę brał również kandydowanie w okręgu nowosądeckim do senatu. W poniedziałek były minister sprawiedliwości oznajmił, że zdecydował się na tę pierwszą opcję.
- Myślę, że jest wiele wyzwań. Świętokrzyskie w ostatnim czasie było zapomniane - przekonywał Ziobro.
Osobą, która namawiała Zbigniewa Ziobro do startu z regionu świętokrzyskiego jest były europoseł Jacek Włosowicz. W ramach porozumienia Prawa i Sprawiedliwości, Polski Razem Jarosława Gowina oraz Solidarnej Polski, na liście PiS do sejmu mają znaleźć się także przedstawiciele dwóch pozostałych ugrupowań.
- Ważne jest, by mieć osobę w reprezentacji parlamentarnej z takim dorobkiem - mówił na konferencji Włosowicz.
Do informacji przedstawionych przez Zbigniewa Ziobrę nie chciał się odnieść pełnomocnik PiS w regionie. Krzysztof Lipiec przekonuje, że ostateczny kształt listy wciąż nie jest znany.
Wszystko ma być jasne w środę. Na rejestrację komitety mają czas do 15 września.
Napisz komentarz
Komentarze