III Charytatywny Spacer z Kijkami

W ostatnią niedzielę ze stadionu lekkoatletycznego przy ulicy Bocznej w Kielcach wystartował „III Charytatywny Spacer z Kijkami”. W imprezie wzięło udział blisko sto osób, w tym również goście z zagranicy.

- Stowarzyszenie „Biegacz Świętokrzyski” za główny cel ma wspierać biegaczy, ale również osoby, które chodzą z kijkami. W związku z tym postanowiliśmy włączyć się w „III Charytatywny Bieg z Kijkami”, który organizowany jest przez Fundację imienia Piotra Lacha – mówi Jacek Wiatrowski ze Stowarzyszenia „Biegacz Świętokrzyski”.

- Dwa lata temu byłem na igrzyskach polonijnych z ekipą polonii kanadyjskiej i tam poznałem bliżej kijki i chodzenie z kijkami nordic walking. W tym samym czasie zmarł mój tato i założyliśmy taką fundację z siostrą i przyjaciółmi nazwaną jego imieniem – mówi Piotr Lach z Fundacji imienia Lucjana Lacha „Niesiemy Pomoc”.

Oprócz propagowania zdrowego trybu życia, wydarzenie miało również szczytny cel. Składka z udziału w spacerze była przeznaczona na cele charytatywne.

- Wspaniała atmosfera i piękna akcja, która może łączyć rodziny. To szczytny cel, dlatego polecam każdemu. Pogoda, jak widać sprzyja, w związku z czym uważam, że powinniśmy się w tego typu wydarzenia angażować. Rewelacyjna zabawa – mówi Joanna Winiarska, przewodnicząca Rady Miasta w Kielcach.

- Świetna inicjatywa, szczytny cel i dodatkowo świetna zabawa. Pierwszy raz biegnę z kijkami, bo zawsze biegam bez kijków. Fajne tempo i myślę że wszyscy mogli sobie porozmawiać. Trzeba podkreślić, że mamy tu piękne tereny do biegania. Kielce są idealnym miejscem do biegania. Sam biegam czasami po Warszawie i jak widzę, jak to wygląda, to wszyscy mogą nam pozazdrościć takich terenów – dodaje poseł Artur Gierada.

Inicjatywę wsparł europoseł Bogdan Wenta, mimo że tym razem sam nie wystartował w biegu.

- Dopisuje pogoda, więc możemy zrobić coś dla siebie. Tu nie ma zwycięzców, zwycięzcami są wszyscy. Tu nie ma nagród za pierwsze miejsce, chociaż zawsze są jakieś nagrody. Tu zwycięzcą jest każdy człowiek, który coś dla siebie zrobi. Sądzę, że to spektrum podziału społecznego od najmłodszych do najstarszych pokazuje, że jest w tym potrzeba, bo to łączy ludzi, pomaga rozwiązywać wspólne problemy i nas zbliża do siebie – mówi Bogdan Wenta.

Organizatorem wydarzenia była Fundacja imienia Lucjana Lacha „Niesiemy Pomoc” wraz ze Stowarzyszeniem „Biegacz Świętokrzyski” oraz „Biegam Bo Muszę”.