Dane osobowe, stopień służbowy, adresy zamieszkania, a nawet prywatne numery telefonów. Między innymi takie informacje znalazły się na liście antyterrorystów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, która wyciekła do internetu. Sprawa jest bardzo poważna.
- Obecnie jesteśmy na etapie sprawdzania, czy dane wyciekły z komputerów komendy, czy może zostały udostępnione przez kogoś, kto był w ich posiadaniu - tłumaczy Kamil Tokarski, rzecznik prasowy KWP Kielce.
Według wstępnych ustaleń jest to lista sprzed 10 lat. Zapisani są na niej byli, ale też obecni funkcjonariusze. Wszyscy mają otrzymać odpowiednią ochronę. Sprawdzane są również zabezpieczenia na komputerach w komendzie.
Prowadzeniem sprawy zająć ma się kielecka prokuratura. Ustawodawca przewiduje za udostępnienie danych osobowych nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze