Już po raz kolejny stowarzyszenie Czas Na Kielce zorganizowało akcję przeciwko dopalaczom. Głównym celem było uświadomienie mieszkańców, jak zagrożenia niosą ze sobą używki oraz jak mi zapobiegać.
- Jest to walka, której celem jest spowodowanie, żeby sejm, senat, nasze władze ustawodawcze doprowadziły do tego, żeby całkowicie zakazać produkcji i używania dopalaczy. Dopalacz to śmierć, dopalacz to narkotyk, dlatego nie ma miejsca dla dopalaczy – mówi Krzysztof Adamczyk, prezes stowarzyszenia Czas Na Kielce.
W akcji wzięli udział członkowie stowarzyszenia Czas Na Kielce oraz młodzi piłkarze Korony Kielce. Prezes stowarzyszenia, Krzysztof Adamczyk, zapowiedział, że to nie ostatnia tego typu akcja.
- Takie akcje będą powtarzane często. Będziemy je robić z różnymi środowiskami i pokazywać, że problem jest naprawdę wielki i nie spoczniemy dopóki nie skończymy tej akcji w momencie, kiedy dopalacze będą całkowicie zakazane – mówi Krzysztof Adamczyk.
Uczestnicy akcji rozdawali wymowne ulotki z napisem „Dopalacz to fałszywy przyjaciel. Stop dopalaczom”.
- To są wizerunki śmierci, wizerunki zatrzymanego serca. Pokazujemy bardzo mocno i dobitnie, czym jest dopalacz i co może zrobić z człowiekiem – mówi prezes stowarzyszenia Czas Na Kielce.
Z dnia na dzień rośnie liczba ofiar zażywających dopalacze. Razem ze stowarzyszeniem Czas Na Kielce apelujemy o rozwagę i odpowiedzialne decyzje.
Napisz komentarz
Komentarze