- Nie na darmo ta konferencja jest dzisiaj pod tym pomnikiem. Chcę stąd głośno zapytać pana prezydenta Kielc i pana marszałka województwa świętokrzyskiego – quo vadis świętokrzyskie województwo? - mówi poseł Jan Cedzyński.
W piątkowe popołudnie do Kielc przybyły busy Sojuszu Lewicy Demokratyczniej wraz z rzecznikiem prasowym i wiceprzewodniczącym partii, posłem Dariuszem Jońskim oraz posłami Janem Cedzyńskim, Markiem Domarackim, Jackiem Czerniakiem i Tomaszem Kamińskim. Parlamentarzyści spotkali się z mieszkańcami oraz przedstawili swoje propozycje wyborcze.
- Tylko mocna lewica może powstrzymać przed zalaniem Polski przez PO-PiS. PO-PiS dalej istnieje. Partia PO i partia PiS niczym od siebie się nie różnią. Chyba, że jedynie jednym – PiS leży krzyżem, natomiast Platforma Obywatelska klęczy przed biskupami. Jeśli chodzi o PSL, to zależy jak zawieje – raz klęczy, raz leży krzyżem. Sojusz Lewicy Demokratycznej i Lewica Razem jest alternatywą, żeby stać twardo na gruncie, z głową do góry, żebyśmy nie musieli przyjmować takiej pozycji, jaką przyjmują te partie o których przed chwilą powiedziałem – mówi Jan Cedzyński.
Politycy przekonywali, że mocna i zjednoczona lewica wychodzi z pomocą ludziom najsłabszym, przedsiębiorcom, bezrobotnym oraz emerytom i rencistom.
- Milion emerytów dostaje emeryturę poniżej tysiąca złotych. Półtora miliona ludzi dzisiaj pracuje na śmieciowych umowach. Dwa miliony ludzi żyje w biedzie. W ciągu ostatnich siedmiu lat przybyło siedemset tysięcy ludzi, którzy żyją w biedzie. To jest tak, jakby ogromne, jedno, wielkie miasto. Parę milionów ludzi żyje i ma niestabilną sytuację, tak zwani „prekariusze”, którzy de facto pracują, ale nie są pewni jutra. Nie mają gwarancji pracy, nie mają gwarancji emerytur, nie mają gwarancji urlopu, nie mają gwarancji jutra. I o tych lewica chce się upomnieć, ale jednocześnie chcemy postawić opór prawicy – mówi Dariusz Joński, wiceprzewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
SLD zapowiada walkę o zwiększenie płacy minimalnej, wyższe emerytury, strategię polityki prorodzinnej oraz rozdział kościoła od państwa.
- Krótko mówiąc – żeby nie było katechety w szkole, a żeby był dentysta i lekarz. Trzy miliardy złotych wydajemy na kościół w formie dotacji. Dość tego. Chcemy przekazać te pieniądze na budowę szkół i przedszkoli. I po to jeździmy, po to jesteśmy dzisiaj w Kielcach, aby między innymi o tym mówić – mówi poseł Joński.
Przewodniczący świętokrzyskich struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej podkreślał, jak bardzo ważny dla świętokrzyskiego jest program SLD.
- Od wielu lat rządzi tu koalicja PO-PiS-PSL. Jesteśmy województwem w którym najwięcej noworodków umiera, najwięcej młodych ludzi ucieka, najwięcej firm upada i jesteśmy województwem, które ma ujemny wzrost gospodarczy. Alternatywą jest Sojusz Lewicy Demokratycznej i Zjednoczona Lewica. Jesteśmy dosyć specyficzni – w tym województwie był kandydat na prezydenta, Adam Jarubas, który doprowadził do upadku tego województwa. W tym województwie przewodniczącym Prawa i Sprawiedliwości jest Krzysztof Lipiec, który ma zamiłowanie do uciekania przed policją. W tym województwie jest Platforma Obywatelska, której szefowa, prawdopodobnie, nie będzie liderem tej listy, ponieważ będzie inny kandydat, inny „zrzut”. Jesteśmy jedynym ugrupowaniem, które jest szanowane i ugrupowaniem, które w tym województwie zrobiło jedną, najważniejszą przysługę – to województwo, dzięki Sojuszowi Lewicy Demokratycznej istnieje – mówi Andrzej Szejna, przewodniczący świętokrzyskich struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Andrzej Szejna zapowiedział, że listy wyborcze do parlamentu z regionu świętokrzyskiego powinniśmy poznać do końca tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze