Od lat naukowcy przekonują, że śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Odpowiednio zestawione, dostarcza nie tylko potrzebnych witamin, ale i energię. Niestety, pęd życia sprawia, że coraz mniej osób wychodzi z domu, zanim cokolwiek zje. Dotyczy to nie tylko dorosłych, ale i dzieci. Wpływa to niekorzystnie na np. wyniki w nauce.
– Śniadanie powinno stanowić około 25 proc. spożywanej codziennie energii. Jeżeli uczeń nie zje drugiego śniadania, to może być rozdrażniony, a w przypadku niektórych uczniów mogą pojawiać się nawet skłonności do zachowań agresywnych. Czyli ma to bardzo istotny wpływ na nasze zdrowie, ogólną kondycję oraz wykonywanie naszych codziennych obowiązków zawodowych - mówi prof. Mirosław Jarosz, dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia.
Najgorzej jest w gimnazjach. Pierwszego śniadania nie je ponad 40% gimnazjalistów. Jeśli chodzi o drugie, to spożywa je tylko połowa. Regularne posiłki wpływają pozytywnie nie tylko na kondycję fizyczną i psychiczną, ale również na zmniejszenie ryzyka wystąpienia otyłości i nadwagi.
Od kilku lat prowadzony jest program certyfikacyjny dla szkół o nazwie „Szkoła / Przedszkole Przyjazne Żywieniu i Aktywności Fizycznej”. Jego celem jest kształtowanie prozdrowotnych postaw wśród dzieci i młodzieży, a tym samym zapobieganie nadwadze, otyłości i związanym z nimi chorobom w wieku dorosłego.
Napisz komentarz
Komentarze