Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 września 2024 23:36
ZOBACZ:
Reklama

Dopalacze nadal groźne. Nie tylko dla zażywających

Choć kilkanaście miesięcy temu wydawało się, że z tym problemem sobie poradzono, to jednak znów wraca. Coraz więcej osób, w szczególności młodych, trafia na oddziały szpitalne po zatruciu dopalaczami. Działanie substancji psychoaktywnych może zagrażać życiu i zdrowiu nie tylko osoby, która je zażyła.

Walka z dopalaczami rozpoczęła się na dobre już przed kilkoma laty. Prawnie zakazano w Polsce sprzedaży środków psychoaktywnych. Wydawało się, że problem został rozwiązany, ale niestety wraca i to ze zwiększoną siłą. Nie trzeba posiadać większych zdolności informatycznych, by znaleźć dopalacze w sieci.

Coraz więcej osób, zwłaszcza młodych, sięga po nie, a potem nierzadko trafia do szpitala. Przykładem może być sytuacja sprzed kilku dni, gdy do Szpitalika Dziecięcego przyjęto dwóch chłopców. Z powodu ich agresywnego zachowania potrzebna była interwencja ochrony.

- Dopalacze działają często tak, że wzbudzają w zażywających je agresję - mówi dr Marta Nowak ze Szpitalika Dziecięcego w Kielcach.

W ostatnich miesiącach wielokrotnie doszło do zatrzymań osób podejrzanych o proceder handlu dopalaczami. Tylko w naszym regionie zabezpieczono kilka tysięcy sztuk. Kary za rozpowszechnianie środków psychoaktywnych nie są jednak zbyt duże.

- Są to kary administracyjne polegające na grzywnie i zamknięciu sklepu - informuje Kamil Tokarski, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji.

Do trzech lat pozbawienia wolności grozi sprzedawcom, którzy udostępniają środki psychoaktywne niebezpieczne dla zdrowia lub te z dodatkiem narkotyków.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama