Zdarzenie miało miejsce 29 grudnia w Skarżysku-Kamiennej. Grupa młodzieży około godziny 19 na Placu Staffa dopuściła się aktów wandalizmu.
W wyniku którego zostały uszkodzone: barierki, elementy granitowe, a także posadzone na jesieni drzewka i ich wsporniki oraz zakupiona w ubiegłym roku choinka miejska - informuje zastępca Prezydenta, Konrad Wikarjusz.
Skala zniszczeń szacowana jest na 15 tysięcy złotych. Miasto podjęło ich naprawę. Sprawa trafiła na policję, która prowadzi śledztwo. Z pewnością temat ułatwia fakt, że zdarzenie zostało zarejestrowane przez monitoring miejski. Paradoksalnie, to nie ułatwiło pracownikowi obsługującemu tego dnia monitoring miejski podjęcie odpowiednich działań w chwili zdarzenia.
Po głębokiej analizie, okazało się, że pracownik mógł nie widzieć zdarzenia. W związku z tym podjęliśmy decyzję o reorganizacji pracy monitoringu miejskiego oraz służb monitoringu. Chcemy kompletnie przebudować system, zmienimy lokalizację centrali systemu monitoringu - dodaje zastępca Prezydenta.
Elementem niezrozumiałym wciąż dla większości społeczeństwa jest motywacja osób dopuszczających się tego typu zachowań. Niszcząc elementy wspólne tracimy podwójnie, bo przecież ich zakup jak i późniejsza naprawa jest za środki publiczne, czyli nasze, mieszkańców. Magistrat apeluje o zgłaszanie wszelkich aktów wandalizmu.
Napisz komentarz
Komentarze