Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 września 2024 09:24
ZOBACZ:
Reklama

Tabletka „dzień po” nadal na receptę

Pigułki „dzień po” mogą być sprzedawane w Polsce bez recepty. Taką decyzję wydała Komisja Europejska. Jednak w systemie tabletka nadal oznaczona jest jako lek wydawany na receptę, taka sama informacja widnieje również na jej opakowaniu. Jak się okazuje, teoria jest sprzeczna z praktyką. Tabletki na razie nie kupimy bez recepty.

Komisja Europejska zdecydowała na początku stycznia, że środek antykoncepcji awaryjnej o nazwie ellaOne może być dostępny w krajach Unii Europejskiej bez recepty. Zastrzegła jednocześnie, że ostateczna decyzja należy do władz poszczególnych krajów członkowskich. Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w Polsce tabletka będzie dostępna bez recepty. Jednak to tylko teoria. W praktyce sytuacja wygląda zupełnie inaczej.

- Na dzień dzisiejszy pigułka dostępna jest tylko i wyłącznie na receptę, nawet na opakowaniu leku jest napisane, że lek wydawany jest na receptę i bez recepty nie ma możliwości kupienia go – poinformowała mgr Agata Zboś, farmaceutka.

Niestety to producent środka nie zdążył z aktualizacją danych. W systemie każdej apteki nie ma informacji, że tabletka może być wydana bez recepty. Według informacji zawartych na ulotce i opakowaniu pigułka może być sprzedawana jedynie na receptę, po wcześniejszej wizycie u lekarza.

- Tu jest sprawa dyskusyjna, czy te opakowania oznakowane, można sprzedawać bez recepty. Dzisiaj tego produktu nie wydałbym bez recepty – powiedział dr n. farm. Marek Jędrzejczak, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

Problem dla farmaceutów będzie również w sytuacji, gdy po tabletkę zgłosi się nieletnia dziewczynka. To,  czy pigułka „dzień po” powinna być sprzedawana bez recepty, podzieliło społeczeństwo i specjalistów. Jednak zapytane przez nas kielczanki odpowiedziały jednoznacznie.

- Wydaje mi się, że jednak nie. Osoby, którym na tym bardzo zależy powinny udać się do lekarza po receptę – powiedziała mieszkanka Kielc.

Farmaceuci mówią jednogłośnie, bez oficjalnej decyzji i zmiany statusu w systemie, tabletki bez recepty nie sprzedadzą. Na chwilę obecną w całej tej sprawie brakuje „strony”, która zadecyduje co w przypadku, gdy tabletka będzie dostępna bez recepty, a zgłosi się po nią 12-letnia dziewczynka.

Premier Ewa Kopacz poinformowała, że trwają prace legislacyjne nad gwarancjami bezpieczeństwa dla pacjentek oraz ograniczeniem dostępności pigułki dla nieletnich.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama