W 2010 roku w życie weszła nowelizacja ustawy antynikotynowej, zgodnie z którą wprowadzono zakaz palenia w miejscach publicznych. Przez to określenie ustawodawca ma na myśli przede wszystkim przystanki komunikacji publicznej, tereny zakładów opieki zdrowotnej czy lokale gastronomiczne.
Za złamanie zakazu, straż miejska może ukarać mandatem nawet do 500 zł. W ubiegłym roku w Kielcach wystawiono kilkadziesiąt takich upomnień.
- W ubiegłym roku Straż Miejska w Kielcach wypisała 78 mandatów na łączną kwotę ponad 3500 zł. Dwa razy wypisano też wniosek do sądu - mówi Władysław Kozieł, komendant SM w Kielcach.
O mandat nie muszą martwić się przechodnie palący papierosy oraz ci korzystający ze specjalnie wyznaczonych miejsc czy specjalnych kabin. Jedną z nich ustawiono w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim.
- Wielu pracowników urzędu to palacze. Chcieliśmy zapewnić im ludzkie warunki - przekonuje Agata Wojda, rzecznik prasowy wojewody świętokrzyskiego.
Koszt kabiny to blisko 70 tys. zł. Wykonawcę wybrano w drodze zamówień publicznych, a więc decydowała najniższa oferta.
Palacze, prócz miejsc w których dozwolone jest pociągnięcie dymka, mają jeszcze jeden problem. Wciąż rosnące ceny wyrobów tytoniowych. Najlepszym rozwiązaniem jest po prostu rzucenie palenia.
Pozytywnie wpłynie to nie tylko na nasz portfel, ale przede wszystkim na zdrowie.
Napisz komentarz
Komentarze