Sytuacja w Koronie Kielce robi się coraz mniej ciekawa. W klubie brakuje pieniędzy nie tylko dla piłkarzy, ale także dla pracowników administracji. Kilku z nich nie przedłużono umów o pracę. Dalsza przyszłość Złocisto-krwistych stoi pod znakiem zapytania i zależna jest od decyzji radnych. W sprawę włączył się także były radny, a obecnie poseł PO Artur Gierada.
- Musimy wiedzieć na co te pieniądze są przeznaczane - mówi Gierada.
Gierada wystosował specjalne oświadczenie, w którym możemy przeczytać m.in. że proponuje on pomoc w mediacji między obiema stronami konfliktu. Parlamentarzysta proponuje także kilka rozwiązań, jak np. dopuszczenie komisji rewizyjnej do kontroli, upublicznienie wyników audytu, czy odwołanie obecnej rady nadzorczej i wprowadzenie do niej ludzi o autorytecie sportowym, a także jednej osoby, która będzie wskazana przez stowarzyszenie kibiców.
- To nigdy dobrze nie służyło, jeśli sportem zajmowali się politycy - dodaje poseł.
Oświadczenie wystosowali także kieleccy kibice. Ci również chcą włączyć się w mediację, by nie doprowadzić do upadku klubu. Póki co nie ma wniosku o nadzwyczajną sesję rady miasta. Co dalej z Koroną? Tego na dzień dzisiejszy powiedzieć się nie da.
Napisz komentarz
Komentarze