Projekt budżetu Kielc na 2015 rok przygotowywany był od lipca. Zakłada wydatki na poziomie 1 mld 124 mln zł i dochody w wysokości 1 mld 49 mln zł. Zaplanowany deficyt wynosi 75 mln, a planowane na koniec 2015 roku zadłużenie Kielc około 680 mln zł.
- To budżet podobny do ubiegłorocznego, bo nie zmieniły się za bardzo uwarunkowania, nie mamy znaczącego wzrostu gospodarczego – mówiła podczas sesji skarbnik miasta, Barbara Nowak.
Zarówno projekt budżetu, jak i Wieloletniej Prognozy Finansowej miasta otrzymał pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej. Dobrze ocenili go również radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Porozumienia Samorządowego Wojciecha Lubawskiego.
Kontrowersje wśród radnych wzbudziła autopoprawka, zakładająca przekazanie Koronie Kielce kolejnych pieniędzy. Chodziło o 7 mln 800 tysięcy złotych. Stanowiska klubów przedstawiali ich przewodniczący.
Jarosław Machnicki w imieniu klubu PO poinformował, że radni PO nie będą przeciw budżetowi, ale nie będą też za autopoprawką dotyczącą pieniędzy dla Korony.
Joanna Grzela z SLD, mówiła o - jej zdaniem - nieudolnie prowadzonej sprzedaży akcji.
Po wystąpieniach klubowych, radni mogli przemawiać indywidualnie. Chęć wstrzymania się od głosu radnych koalicji, dosadnie określił Jan Gierada – mówiąc, że wstrzymywanie się w tej sytuacji od głosu to tchórzostwo.
Ostatecznie za autopoprawką dotyczącą pieniędzy dla Korony Kielce opowiedziało się 12 radnych, przeciw 7, a 6 wstrzymało się od głosu. To oznacza, że Korona nie dostanie od miasta prawie 8 mln zł wsparcia.
Z kolei za budżetem Kielc na 2015 rok zagłosowało 21 radnych, 4 wstrzymało się od głosu.
Napisz komentarz
Komentarze