Chęci i duże zaangażowanie pomysłodawców przełożyły się na olbrzymi sukces charytatywnej akcji „Jabłuszko” w Busku-Zdroju zorganizowanej przez Fundację „Słoneczna Przyszłość”. W związku z embargiem na polskie owoce Fundacja przejęła kilkadziesiąt ton jabłek, które rozdała najbardziej potrzebującym. Swojego wsparcia udzieliły lokalne władze, popierając całą inicjatywę.
- Kiedy pani dyrektor Anna Korczyńska-Wieloch zatelefonowała do mnie, że jest taka szansa, bez słów namysłu zadeklarowałem tę pomoc, aby wesprzeć akcję, bo to wspaniała możliwość pomocy wszystkim, szczególnie dzieciom i rodzinom wymagającej takiej potrzeby. To jest też bardzo dobra promocja produktów polskich, bo te jabłka są przede wszystkim bardzo smaczne i wyjątkowo świeże. Trzeba to propagować i wspierać naszych producentów – mówi Waldemar Sikora, burmistrz miasta i gminy Busko-Zdrój.
- W związku z embargiem rolnicy, żeby dostali jakiekolwiek pieniądze, muszą tych jabłek się pozbyć. Więc jest to na zasadzie albo utylizacji, albo oddania osobom potrzebującym i właśnie tutaj zostało to w ten sposób przeznaczone. Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy w Busku-Zdroju ma około 1600 osób, które są na liście osób potrzebujących. Prowadzimy bank żywności i te osoby co miesiąc korzystają z różnego rodzaju pomocy, a przede wszystkim z pomocy żywnościowej i dzisiaj mają okazję skorzystać biorąc do domu te świeże piękne jabłuszka – dodaje Zofia Guz, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Busku-Zdroju.
Z pomocy skorzystały w pierwszej kolejności; Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Rodzinie, szkoły z regionu i okolic oraz osoby prywatne. Akcja cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem, o czym świadczył pustoszejący w zatrważająco szybkim tempie magazyn.
- Akcja „Jabłuszko” jest akcją realizowaną przez Fundację „Słoneczna Przyszłość” i w ramach akcji zamówiliśmy 20 ton jabłek dla ludzi potrzebujących z miasta i gminy Busko-Zdrój. W pierwszej kolejności są to osoby potrzebujące, które są objęte pomocą Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Busku Zdroju, a w drugiej części są to osoby, które zostały zgłoszone do Fundacji – są to dzieci i młodzież z naszego terenu miasta i gminy. Wszystkie osoby są osobami potrzebującymi i to do nich trafi ten owoc – mówi Anna Korczyńska-Wieloch, prezes Fundacji „Słoneczna Przyszłość”.
- Przyjeżdża do nas dużo ludzi chętnych ze szkół, osoby prywatne i całe rodziny z dziećmi – dodaje Magdalena Łuszczek, wolontariuszka z Fundacji „Słoneczna Przyszłość”.
Akcja „Jabłuszko” była przedsmakiem kolejnych dostaw owoców i warzyw, które w najbliższym czasie rozdane będą najbardziej potrzebującym.
- Dodatkowo chcielibyśmy przyjąć kolejnych 20 ton marchwi dla ludzi potrzebujących, jednak nie jesteśmy w stanie sami tego zrobić, bo jest to duży rozładunek. Nasze składowisko jest już prawie pełne, dlatego myślę, że przy pomocy władz miasta i gminy uda nam się zrealizować ten pomysł – mówi Anna Korczyńska-Wieloch.
Zachęcamy do wpierania Fundacji „Słoneczna Przyszłość”, która zapowiadają już kolejne akcje i planuje rozszerzyć swoją działalność na całe województwo. Jest to doskonały przykład na to, jak pomysłowością i bezinteresownym zaangażowaniem można uszczęśliwić innych oraz, że są jeszcze ludzie o dobrym sercu. O działaniach Fundacji będziemy państwa informować na bieżąco na antenie Telewizji Świętokrzyskiej oraz na portalu internetowym www.tvswietokrzyska.pl.
Napisz komentarz
Komentarze