Wydarzenia rozgrywały się na jednej z ulic w osiedlu Ślichowice. Było po szesnastej a termometry nadal wskazywały ponad 30 stopni. Policjant z kieleckiego oddziału prewencji, który wracał właśnie do domu po zakończonej służbie, zauważył kobietę, która wyraźnie zaniepokojona chodziła wokół zaparkowanego audi. Stróż prawa przeczuwał, że potrzebna jest pomoc. Podszedł.
W aucie znajdowało się roczne dziecko, a drzwi były zablokowane. Jak się okazało, kiedy 32-latka zaparkowała, maluch bawił się breloczkami przypiętymi do kluczyka samochodu. Gdy jego mama wysiadła by zabrać nosidełko z córeczką, dziewczynka przypadkowo zablokowała zamek i zatrzasnęła się wewnątrz. Nie było możliwości by otworzyć drzwi. Policjant szybko powiadomił odpowiednie służby, jednak widząc, że szybko rosnąca temperatura źle wpływa na dziecko, postanowił działać. Używając klucza do kół rozbił boczną szybę w drzwiach kierowcy. Dziewczynka na szczęście nie wymagała interwencji lekarza, zaopiekowała się nią mama. Cała historia zakończyła się jedynie na strachu i rozbitej szybie.
Reagujmy! Upalne lato sprawia, że wnętrza naszych samochodów błyskawicznie nagrzewają się nawet do 70 stopni. W takich warunkach kilkanaście minut może mieć tragiczne skutki. Jeżeli widzisz dziecko, kogokolwiek, czy zwierzę w zamkniętym pojeździe – REAGUJ! Zapukaj do okna, sprawdź gdzie jest właściciel pojazdu, sprawdź czy drzwi są otwarte. Zawiadom służby. A gdy nie ma innej możliwości nie wahaj się nawet uszkodzić pojazd wybijając szybę – życie jest bardziej cenne.
Napisz komentarz
Komentarze