Trwa liczenie strat. Skansen w Tokarni zamknięty po nocnych nawałnicach

Jak podaje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, Beata Gizowska: 

Dotąd odnotowano 300 zdarzeń i sukcesywnie ich liczna rośnie. Nadal napływają informację od poszkodowanych mieszkańców. Największe szkody nawałnica pozostawiła w Kielcach oraz w gminie Łączna, Chęciny i Nowiny.

Niestety burze jakie nawiedziły region w nocy z 13 na 14 lipca nie oszczędziły skansenu w Tokarni. Tam doszło do wielu zniszczeń zabytkowych budowli. Z wiatraku z Dębna, obiekcie symbolu dla miejsca, oderwał się śmig. W alei lipowej wiele drzew jest połamanych. W całym skansenie nie ma prądu. 

Dodatkowo mamy poprzewracane płoty i zerwane strzechy z części chałup. Najbardziej ucierpiał sektor wyżynny, czyli okolica przy Wiatraku – mówi Beata Ryń, rzecznik Muzeum Wsi Kieleckiej

Dzisiejsze wydarzenie na terenie skansenu zostało odwołane. Sam obiekt pozostanie wyłączony dla ruchu turystycznego do odwołania. Trwa usuwanie szkód po klęsce i liczenie strat.