Tomasz Ciok
Wypadek może zdarzyć się wszędzie – warto umieć przeciwdziałać jego skutkom
Statystyki nie pozostawiają złudzeń. Mimo tego, że w województwie świętokrzyskim mieszka zaledwie milion osób, to wciąż dochodzi tu do wielu wypadków drogowych. Tylko w 2022 roku, na skutek takich zdarzeń śmierć poniosło 67 osób, z czego 27 to piesi.
O wiele gorzej wygląda zaś łączna statystyka wypadków i kolizji drogowych. W zeszłym roku, w tej części Polski, doszło do 651 zdarzeń i aż 10702 kolizji. W ich wyniku ranne zostały 764 osoby, z czego 130 to piesi. Szosa to jednak niejedyne miejsce, gdzie może dojść do bolesnego urazu.
Sporo takich zdarzeń odnotowuje się też w miejscu zatrudnienia. Według wstępnych danych za 2022 rok, w Świętokrzyskiem dochodziło do 4,43 urazów na 1000 zatrudnionych. To wynik zbliżony do ogólnopolskiej średniej. Według danych GUS, te szczególnie narażone segmenty rynku to:
• górnictwo i wydobycie (14,78),
• gospodarka ściekami i odpadami oraz rekultywacja (12,13),
• przetwórstwo przemysłowe (7,68).
Co ciekawe, 61% zdarzeń nie wynikało z wadliwego sprzętu czy źle dobranych procedur, ale z nieprawidłowego zachowania pracownika. Niemal 80% urazów dotyczyło kończyn górnych lub dolnych.
W sektorze usług rolniczych, który odgrywa dużą rolę w świętokrzyskim, doszło do ponad 11 tysięcy takich zdarzeń, z czego niemal połowa to niefortunne upadki. Tu tzw. czynnik ludzki jest nieco niższy i wynosi 57%. Na drugim miejscu (25%) wymienia się niewłaściwy stan techniczny maszyn.
Uśredniony wskaźnik wypadkowości w rolnictwie wyniósł aż 8,0, czyli był niemal dwukrotnie wyższy niż wśród firm z województwa świętokrzyskiego! Nie ulega więc wątpliwości, że w trosce o zdrowie swoje, jak i innych, warto zdecydować się na kwalifikowany kurs pierwszej pomocy.
Czego nauczymy się na zajęciach KPP?
Zakres szkolenia – mimo tego, że trwa ono zaledwie 66 godzin (z czego 41 to ćwiczenia praktyczne, pod okiem wykwalifikowanych ratowników) – jest bardzo szeroki. Kursant dowie się, jak:
• prowadzić resuscytację krążeniowo-oddechową (przyrządową i bezprzyrządową),
• udrażniać drogi oddechowe,
• prowadzić czynną i bierną tlenoterapię,
• tamować krwotoki,
• opatrywać rany,
• unieruchamiać złamania i zwichnięcia,
• zapewnić ochronę przed wychłodzeniem lub przegrzaniem,
• ewakuować osoby z miejsca zdarzenia.
Po szkoleniu będzie też wiedzieć, jak radzić sobie przy podejrzeniu takich stanów chorobowych, jak zawał, udar, zatrucie, zadławienie, podtopienie czy cukrzyca zdekompensowana. Więcej o kursie KPP w Kielcach przeczytasz tutaj: https://www.centrumratownictwa.com/kurs-kwalifikowanej-pierwszej-pomocy-kpp/kielce.
Ile kosztuje kurs KPP?
Wybierając ofertę Centrum Ratownictwa, za całe szkolenie (wraz z egzaminem i wydaniem certyfikatu, jeśli zdamy część teoretyczną i praktyczną) zapłacimy 1390 złotych. Wciąż trwa jednak akcja promocyjna – jeśli namówimy drugą osobę do wzięcia udziału w tym samym kursie, otrzymamy zniżkę w kwocie aż 300 PLN!
Jaka praca po kursie KPP?
W takich instytucjach, jak policja, straż pożarna czy wojsko, za tytuł ratownika można otrzymać kilka dodatkowych punktów przy naborze. Oznacza to, że zwiększamy swoje szanse na angaż kosztem kandydatów, którzy nie mogą pochwalić się ukończonym kursem KPP.
Trzeba jednak odnotować, że coraz więcej firm, w tym tych, które działają w branży produkcyjnej lub transportowej, dodatkowo premiuje osoby, które rozwijają swoje kompetencje właśnie w tym kierunku. Przede wszystkim jednak kurs KPP to doskonały pomysł, by zwiększyć bezpieczeństwo zarówno swoje, jak i ważnych dla nas osób: partnera, rodziców czy dzieci.
Napisz komentarz
Komentarze