Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 10:24
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

Od soboty odwilż, nawet plus 11 stopni, w górach śnieg się utrzyma do końca ferii

Idzie odwilż, już w sobotę na zachodzie kraju 10 stopni Celsjusza, a w niedzielę nawet plus 11 stopni. Jednak w górach śnieg się utrzyma się z pewnością do końca ferii – powiedział PAP rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski.
Od soboty odwilż, nawet plus 11 stopni, w górach śnieg się utrzyma do końca ferii
Od soboty odwilż, nawet plus 11 stopni, w górach śnieg się utrzyma do końca ferii

"W nocy z piątku na sobotę do Polski wkroczy front, który przyniesie marznące opady deszczu i deszczu ze śniegiem, więc noc będzie niebezpieczna dla kierowców" - ostrzega Walijewski.

Zgodnie z prognozą siarczysty mróz utrzyma się jeszcze na południu Małopolskiego i Śląskiego – do minus 15 st.C. Natomiast na wschodzie w centrum kraju do minus 1, ale na zachodzie i północy dodatnie wartości ok. 3 st.

"Ale już w sobotę będzie docierało do Polski ciepłe powietrze. W sobotę w Zachodniopomorskim, w północnej części Lubuskiego, a także Wielkopolski na termometrach zobaczymy nawet 10 stopni Celsjusza. W pozostałej części kraju ok. 3–4 stopni. Jedynie na południu, na obszarach podgórskich ok. 0 lub 1 stopnia" – powiedział rzecznik.

Dodał, że "od niedzieli ciepło będzie się wlewało na dobre do naszego kraju". "I tak: Zachodniopomorskie, Dolnośląskie, Wielkopolskie z temperaturami od 6 do 10 stopni Celsjusza, a nawet gdzieniegdzie 11 stopni. Taka sytuacja potrwa do środy. Bardzo, bardzo ciepło, jak na tę porę roku" - ocenił.

Według IMGW w pozostałej części Polski początkowo nieco chłodniej ok. 3 st.C. Jednak w kolejne dni już będzie robiło się cieplej – do ok. 7-8 st.C. W dzień dodatnie temperatury nawet na obszarach podgórskich. W Zakopanem zobaczymy na termometrach nawet 4–5 stopni.

W nocy również będą dodatnie temperatury. Od 0 na wschodzie do nawet 6 stopni na zachodzie. Jedynie minusy tylko w obszarach podgórskich. W Zakopanem zaledwie minus 2, minus 1.

"W takiej sytuacji musimy pożegnać się ze śniegiem na nizinach i wyżynach. Jednak amatorzy sportów zimowych mogą być spokojni, bo w górach śniegu jest sporo" – ocenił Walijewski.

Wskazał, że warstwa śniegu na Kasprowym Wierchu sięga nawet 1,8 metra grubości, w Dolinie Pięciu Stawów, Hali Gąsienicowej i Dolinie Chochołowskiej - powyżej 1 metra. "Na Podhalu pokrywa śnieżna wynosi od 50 do 70 cm, w wyższych partiach Beskidów również powyżej 1 metra, niżej od 40 do 60 cm, w Karkonoszach, wysoko w górach ok. 80 cm, w obszarach podgórskich od 20 do 40 cm, a w Bieszczadach od 20 do ok. 60 cm" - wyliczał.

"Patrząc na modele długoterminowe można się spodziewać, że temperatury 10-stopniowe utrzymają się do końca przyszłego tygodnia. Z kolei po 18 lutego przyjdzie lekkie ochłodzenie. W dzień na zachodzie kraju będzie maksymalnie ok. 4 stopni Celsjusza, na wschodzie od ok. minus 1 do 0. Natomiast w obszarach podgórskich, np. w Zakopanem będzie na minusie. Mogą nawet powrócić w nocy ujemne wartości dwucyfrowe – minus dziesięć, a może nawet mniej" – prognozował rzecznik.

"A zatem do końca wakacji w polskich górach utrzymają się nie najgorsze warunki do uprawiania sportów zimowych" - oznajmił.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama