Dzień bez plecaka obchodzony jest w szkołach coraz częściej. Świętowany głownie w podstawówkach happening nie jest jednoznacznym zezwoleniem na pozostawienie w domu wszystkich niezbędnych do nauki rzeczy. Zabawa polega na tym, aby korzystając ze swojej pomysłowości i sprytu czymś ten tornister zastąpić. Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 32 w Kielcach przyjęli to wyzwanie i w piątek 1 kwietnia uruchomili wyobraźnie.
By zastąpić plecak można użyć właściwie wszystkiego: walizki, skrzynki na narzędzia, chlebaka, czy sklepowego wózka. Liczy się kreatywność i fantazja.
Uczniowie, którzy wezmą czynny udział w obchodach tego dnia są zazwyczaj zwolnieni z odpytywania.
Zwyczaj obchodów Dnia bez plecaka pochodzi z USA. Jego celem jest zwiększanie świadomości trudnych warunków bytowych, a także problemów z dostępem do edukacji milionów uczniów w wielu zakątkach świata. W SP nr 32 w ramach akcji zorganizowano też zbiórkę darów dla uchodźców, którzy uciekli przed okrucieństwem wojny w Ukrainie. Takie rozwiązanie zaproponowała Fundacja Mama w Mieście Kielce.
Od 2012 roku do akcji Dzień bez plecaka przyłączają się kolejne szkoły w całej Polsce. I choć wydaje się że w naszym kraju traktowany jest głównie jako forma integracji, zabawy i odpoczynku od nauki to jak widać na przykładzie kieleckiej podstawówki jest również nauką empatii, wrażliwości i pomocy bliźniemu.
Napisz komentarz
Komentarze