Wyższe przychody pozwolą m.in. na złagodzenie skutków inflacji, w tym wzrostu kosztów energii elektrycznej i cieplnej oraz poziom wzrostu wartości umów szpitalnych wyliczyła Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.
Plan wzrostu finansowania szpitali jest realizowany już od ubiegłego roku. Między innymi przeliczanie ryczałtu dla szpitali sieciowych zostało oparte na danych z końca 2019 roku, czyli okresu, którego nie obciążała walka z pandemią COVID-19, podczas której były ograniczenia w przyjęciu chorych. Od stycznia tego roku podniesiona została cena punktu w umowach szpitalnych, co już znacznie zwiększyło środki przekazywane do szpitali przez NFZ. Teraz, widząc rosnące koszty placówek, wprowadzona zostanie kolejna podwyżka. Co istotne, większe przychody nie pomniejszą wyodrębnionej puli środków na wynagrodzenia dla personelu medycznego pracującego w szpitalach.
Według wyliczeń Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT) cena punktu, stosowanego w umowach szpitali z Narodowym Funduszem Zdrowia, powinna wzrosnąć o ok. 4,5%. AOTMiT wzięła pod uwagę m.in. wskaźnik inflacji, średni wzrost cen prądu i ogrzewania oraz udział tych wydatków w ogólnych kosztach szpitali. Analiza agencji opierała się na danych przekazanych przez same placówki medyczne.
Podwyżka wejdzie w życie od 1 kwietnia, natomiast dodatkowe środki wpłyną na konto podmiotów w maju, kiedy rozliczą się one z NFZ za świadczenia wykonane w kwietniu. Wówczas będzie można mówić o konkretnych kwotach, jakie dodatkowo trafią do województwa i poszczególnych szpitali.
Napisz komentarz
Komentarze