„Był u nas pan, który przyjechał jeszcze przed zakazem opuszczania Ukrainy przez mężczyzn. Jednak zdecydował, że wraca do swojej ojczyzny, by walczyć. Tutaj zostawił swoją żonę i dzieci” - to jedna z historii opowiedziana przez managera.
Szukają schronienia przed wojną w Polsce. Pierwsi ukraińscy uchodźcy przyjechali do Kielc w nocy z 24 na 25 lutego. Bezpieczną przystań znaleźli w hotelu przy ul. Urzędniczej. Zakwaterowanych jest już tutaj około stu osób. Wolnych miejsc jest jeszcze pięćdziesiąt.
W hotelu Sill w większości przebywają matki z małymi dziećmi. Dla najmłodszych zorganizowano świetlicę i pokój zabaw. Goście mogą także korzystać z pomocy lekarskiej. Udostępniono również pralnię. Dodatkowo spływają dary czyli odzież i żywność.
Przyjezdni do kieleckiego hotelu zostali skierowani przez Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Napisz komentarz
Komentarze