Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 22:27
Reklama

Okradł stację benzynową i posługiwał się skradzionymi tablicami rejestracyjnymi

Nawet 5 lat więzienia może grozić mieszkańcowi powiatu staszowskiego, który został zatrzymany w nocy w poniedziałku na wtorek. 24- latek wpadł w ręce mundurowych z Komisariatu Policji II w Kielcach krótko po tym, jak okradł jedną ze stacji benzynowych na terenie miasta. Stróże prawa przejęli przedmioty, warte blisko 1300 złotych. Ponadto funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna posługiwał się skradzionymi tablicami rejestracyjnymi.
Okradł stację benzynową i posługiwał się skradzionymi tablicami rejestracyjnymi
Okradł stację benzynową i posługiwał się skradzionymi tablicami rejestracyjnymi

Wszystko wydarzyło się dzisiejszej nocy, krótko po godzinie 1. Policjanci Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego z komisariatu przy ul. Kołłątaja postanowili sprawdzić rejon jednej ze stacji paliw na podległym terenie. Mundurowi zwrócili uwagę na osobowego fiata, w którym siedział młody mężczyzna. Kierowca na widok mundurowych zaczął zachowywać się bardzo nerwowo i próbował ukryć pakunek. To tylko wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy, którzy postanowili wszystko dokładnie skontrolować. Na pierwszy rzut wyszły nieścisłości z samochodem. Policjanci zwrócili uwagę, że tablice rejestracyjne i nalepka kontrolna na szybie mają różne oznaczenia. Szybko wyszło na jaw, że zamontowane na pojeździe rejestracje widnieją jako skradzione na terenie powiatu jędrzejowskiego, a w samochodzie 24- latek ukrywał te właściwe. Na tym jednak nie koniec kłopotów młodego mężczyzny. W pakunku, który tak skrzętnie próbował ukryć, znajdowały się akcesoria samochodowe i elektronika. Były tam m.in. słuchawki, wycieraczki samochodowe i kosmetyki. Brakowało jednak paragonu. Okazało się, że 24- latek nie mógł mieć pokwitowania, bo za nic nie zapłacił. A do kradzieży doszło kilka chwil wcześniej, na tej samej stacji benzynowej, gdzie policjanci kontrolowali fiata. Utracone przedmioty pracownicy wycenili na 1266 złotych. Mieszkaniec powiatu staszowskiego został zatrzymany.

Dzięki czujności mundurowych z komisariatu przy ul. Kołłątaja, 24- latek wkrótce stanie przed sądem. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.

 

Źródło: KMP w Kielcach


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama