Dzieciństwo to najbardziej twórczy okres w życiu człowieka, dlatego kształtowanie świadomości ekonomicznej dziecka najlepiej rozpocząć już w wieku przedszkolnym, aby od małego uczyło się oszczędzać i rozwijało w sobie ducha przedsiębiorczości. Dzięki temu maluchy będą potrafiły sobie radzić w każdych warunkach, a w dorosłym życiu unikną poważnych problemów finansowych np. nie wpadną w spiralę zadłużenia.
Zdaniem dr Katarzyny Sekścińskiej, psycholog i ekonomistki z Uniwersytetu Warszawskiego najlepszy wiek do rozpoczęcia wypłat kieszonkowego to 6 - 7 lat. W tym wieku dzieci potrafią już liczyć. Jednak, aby kieszonkowe spełniało swoje cele edukacyjne, rodzice czy opiekunowie muszą określić jasne zasady wypłaty pieniędzy i konsekwentnie ich przestrzegać.
„Musimy określić, jak często kieszonkowe będzie dziecku wypłacane i w jakiej kwocie. I ważne, aby pilnować, żeby dziecko dostało to kieszonkowe w terminie. Nikt nie chciałby upominać się u szefa o wypłatę” – zaznacza ekspertka. Jak dodaje, okres, w jakim będziemy wypłacać kieszonkowe nie powinien być za krótki, ale też nie może być za długi, aby nie przekroczył możliwości planowania dziecka.
„Dla kilkulatka sensowna jest wypłata kieszonkowego co tydzień, a z wiekiem okres ten może być wydłużany” – radzi dr Sekścińska.
W opinii dr Sekścińskiej bardzo ważne jest również określenie wspólnie z dzieckiem celu wypłaty kieszonkowego, najlepiej takiego, który zachęci je do oszczędzania.
„Porozmawiajmy z dzieckiem, na jaki cel chciałoby oszczędzać. Jeżeli cel jest nieosiągalny w sensownym czasie ze środków pochodzących z kieszonkowego, możemy umówić się, że dołożymy część pieniędzy, jeżeli dziecko zaoszczędzi ustaloną kwotę” – radzi ekspertka.
Dr Sekścińska podkreśla, że wysokość kieszonkowego powinna być dostosowana do wieku dziecka i sytuacji ekonomicznej rodziny, ale ważne jest również oszacowanie kwoty, jaką do tej pory przeznaczaliśmy na wydatki „przyjemnościowe” dziecka.
„Kwota kieszonkowego powinna być na tyle duża, żeby dziecko miało czym gospodarować, żeby było w stanie zabezpieczyć realnie swoje potrzeby. Ale z drugiej strony powinna być na tyle mała, żeby dziecko nie mogło sobie pozwolić jednorazowo na bardzo duży zakup, czy na szaleństwo zakupowe w sklepie. I żeby kupić droższą zabawkę czy inny produkt, musiało trochę pooszczędzać” – uważa dr Sekścińska.
Zdaniem ekspertki dzieci całkiem łatwo można skłonić do oszczędzania pieniędzy. Większość z nich posiada „zaskórniaki”. Do oszczędzania zachęca już samo dawanie dziecku pieniędzy – ma ono wybór: albo wydać otrzymaną kwotę od razu, albo przynajmniej część odłożyć.
„W przypadku młodszych dzieci świnka-skarbonka kształtuje nawyk odkładania pieniędzy, ale dzieci coraz wcześniej są gotowe na przejście do bankowości elektronicznej. Warto już od najmłodszych lat tłumaczyć im jej zasady, m.in.: pokazać, że kwoty, które dziecko widzi na koncie to równowartość pieniędzy papierowych” – tłumaczy Sekścińska.
Już starszy przedszkolak powinien wiedzieć nie tylko, gdzie i w jaki sposób można zrobić zakupy (np. w sklepie stacjonarnym, czy w internecie) i czym można za nie zapłacić (gotówką, kartą płatniczą), ale również powinien znać sposoby oszczędzania pieniędzy (skarbonka, rachunek oszczędnościowy w banku, lokata) i przede wszystkim wiedzieć, skąd biorą się pieniądze.
PKO Bank Polski pomaga rodzicom w edukowaniu pociech oferując książeczki czy gry. Materiały edukacyjne dla najmłodszych można bezpłatnie pobrać w zakładce DLA DZIECI na stronie www.pkobp.pl
Kieszonkowe można wypłacać dziecku gotówką lub przelewem na konto. PKO Bank Polski oferuje rodzicom posiadającym konto z dostępem do bankowości elektronicznej w tym banku możliwość bezpłatnego założenia PKO Konta Dziecka. W ten sposób syn lub córka może zarządzać swoim kontem i oszczędnościami przez serwis internetowy PKO Junior i aplikację mobilną PKO Junior. Za pomocą tych narzędzi dziecko samodzielnie zainicjuje przelew, założy wirtualną skarbonkę, utworzy samodzielny plan oszczędzania – to wszystko pod okiem rodzica, który każdą czynność musi zaakceptować poprzez własny serwis transakcyjny iPKO.
Warto więc wraz z początkiem nowego roku szkolnego rozpocząć także edukację ekonomiczną naszych pociech.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Napisz komentarz
Komentarze