Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 września 2024 15:24
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

III Świętokrzyskie Dyktando. Publikujemy tekst - sprawdź się

85 osób wzięło udział w trzecim Świętokrzyskim Dyktandzie zorganizowanym przez Stowarzyszenie "Młodzi Demokraci". Jan Maćkowiak został zwycięzcą wśród VIP-ów, zaś w kategorii otwartej najlepszy okazał się Aleksander Meresiński.

Dyktando odbyło się w ramach obchodzonego w piątek, 21 lutego Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego. Przygotowaniem i ułożeniem tekstu Świętokrzyskiego Dyktanda już po raz kolejny zajęła się dr Marzena Marczewska, językoznawca z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Tekst pt.: "Świętokrzyskie Mądrości Dzierżyć" dotyczył przyjaźni.

Dyktando to dwie części: kategoria otwarta dla wszystkich mieszkańców Kielc oraz kategoria VIP, w której znaleźli się kieleccy radni Agata Wojda, Dariusz Kozak, Katarzyna Zapała i członek Zarządu Województwa Jan Maćkowiak. Patronat nad trzecim Świętokrzyskim Dyktandem objął marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas, zaś partnerem strategicznym był Wojewódzki Dom Kultury im. Józefa Piłsudskiego w Kielcach.

Poniżej publikujemy tekst tegorocznego dyktanda. Stokrotne mądrości dzierżyć, czyli o przyjaźni, którą tylko mądrzy prawdziwie docenić umieją.

Na pół przytomny, półschylony, niespełna dwudziestodwuipółletni, niewierzący w czary-mary, rozczochrany chłystek w rozchełstanym czarno-żółtym żupanie i bladoróżowych hajdawerach przycupnął przy ochwaconej chabecie. Chojracko trzymając się nowo obszytego juchtową skórą chomąta, w okamgnieniu ujarzmił bułanego hucuła.

Rozejrzawszy się uważnie spod mocno przymrużonych, z lekka nabrzmiałych, sczerwieniałych powiek, przywołał przeciągłym świstem hasającego w nieprzeniknionych chaszczach chucherkowatego charcika, który bez chwili wahania chyżo podążył za swoim hożym hersztem - eksżołnierzem, do niedawna znanym w ościennych chutorach i przysiółkach jako drapieżczy hultaj i hałaburda.

"Nie kupi cię, charciku, za żadne pieniądze, Tyś wiernym druhem i niezachwianą podporą, Wszytki ludzkie frasunki umiesz wykorzenić, A każdego huncwota w anioła odmienić".

Wyszczerzeni w bezbrzeżnych uśmiechach, krzesząc hołubce z olbrzymiej radości, nie oglądając się za siebie, nierozłączni supertowarzysze żwawo czmychnęli między kurhany. Tylko sczepione ze sobą, rachityczne brzózki chyliły się ociężale na wietrze, jakby znienacka chciały przemówić: - Nie bądźże arcykpem, wspomóż bezpańskie zwierzęta w najbliższym schronisku!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama