Walentynki - dla jednych sympatyczny dzień i inspiracja do podkreślenia miłości do drugiej osoby. Dla innych – festiwal komercji oraz kiczowatych serduszek. Część polskiego społeczeństwa krytykuje walentynki jako przejaw amerykanizacji obcy polskiej kulturze i wypierający rodzime tradycje. Choć jak mogło by się wydawać Walentynki wcale nie napłynęły do nas z Ameryki.
14.02.2014 13:10
W Polsce obchody dnia św. Walentego zaczęły być modne w latach 90. XX. Z każdym rokiem święto zakochanych obchodzono z coraz to większym rozmachem.
Tradycją stało się wręczanie ukochanym osobom walentynkowych kartek, miłosnych liścików, pluszowych misiów, czy wielkich lizaków w kształcie serca. Wiele restauracji i hoteli przygotowało na ten dzień specjalne oferty dla dwojga. Jednak nie wszyscy chcą i mogą spędzić walentynki jak wiele zakochanych par.
Choć święto zakochanych ma wielu zwolenników, to część polskiego społeczeństwa krytykuje walentynki jako przejaw amerykanizacji. Walentynki są też krytykowane za ich komercyjne nastawienie. Są one wykorzystywane przez biznes i media do przełamania stagnacji handlowej pomiędzy Bożym Narodzeniem a Wielkanocą.
Dla osób nie pozostających w związkach, tzw. singli walentynki są z pewnością przytłaczające. Jedno jest pewne czerwone serce zawsze będzie symbolem Dnia Św. Walentego.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Napisz komentarz
Komentarze