Plotki o ciężarnej uczennicy jednej ze starachowickich podstawówek krążyły po Starachowicach już w zeszłym miesiącu, ale oficjalne zawiadomienie o podejrzeniu, że tak jest rzeczywiście, dotarły do policjantów Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach w styczniu.
Wczoraj odwiedziliśmy Szkołę Podstawową , do której uczęszcza dziewczynka. Dyrektor placówki zgodził się wystąpić przed naszą kamerą, choć nie wyraził zgody na podanie jego nazwiska. Mówi, że szkoła otoczyła ciężarną dziewczynkę opieką. Uczennica ma obowiązek prawny dalszej nauki. Będzie uczona systemem nauczania indywidualnego w domu. Sprawa nabrała dużego rozgłosu medialnego, co zdaniem naszego rozmówcy nie jest dobre.
Dyrektor szkoły dodaje, że Ania jest dziewczynką pogodną, grzeczną, koleżeńską, nie sprawiała problemów wychowawczych. Jest może nieco bardziej rozwinięta fizycznie od koleżanek
Przed dziewczynką trudna życiowa sytuacja. Jak udało nam się dowiedzieć, może liczyć na wsparcie rodziny. -To bardzo ważne, bo ona sama jest jeszcze dzieckiem, nie może samodzielnie sprawować obowiązków mamy – mówi psycholog z Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej w Starachowicach. Poradnia również wspiera dwunastoletnią Anię i jej rodzinę.
Kuratorium świętokrzyskie sprawę zna. Na bieżąco monitoruje i interesuje się ciężarnymi uczennicami w szkołach na terenie regionu. W całej sprawie jest jeszcze aspekt prawny, bo współżycie z dwunastolatką jest przestępstwem, podobnie jak z czternastolatkiem.
- Wszczęliśmy postępowanie sprawdzające na podstawie doniesień, które anonimowo pojawiły się na jednym z portali internetowych – mówi Monika Kalinowska, oficer prasowy starachowickiej policji.
W piątek po południu informacja o ustaleniach policjantów dotarła do Sądu Rodzinnego i do Spraw Nieletnich w Starachowicach. Sprawą nie będzie zajmować się prokurator, bo obie osoby, których sprawa dotyczy mają poniżej 15 lat. Sąd natomiast żadnej decyzji jeszcze nie podjął.
Napisz komentarz
Komentarze