Tomasz Ciok
W minioną sobotą do dyżurnego skarżyskiej komendy dodzwoniła się kobieta, która oświadczyła, że została pobita przez swojego chłopaka i wywieziona do lasu. Po uzyskaniu tej informacji, natychmiast zawiadomiono policyjne patrole. W celu szybkiego odnalezienia kobiety zaangażowano maksymalne siły i środki. W działaniach brały udział policjanci ze wszystkich pionów. Podczas gdy mundurowi szukali kobiety, trwały jednocześnie czynności zmierzające do ustalenia miejsca logowania telefonu, z którego odebrano zgłoszenie.
Policjanci w trakcie tych czynności trafnie wytypowali miejsce, w którym przebywała niedoszła pokrzywdzona. Jak ustalono, kobieta znajdowała się w jednym z mieszkań na terenie Suchedniowa. Szybko się okazało, że cała historia została zmyślona i okazała się żartem. Policjanci na miejscu zatrzymali 19-letnią kobietę oraz dwóch mężczyzn w wieku 27 i 28 lat. Osoby były nietrzeźwe. Badanie wykazało od 1,6 promila alkoholu w organizmie do 2,8 promila. Cała trójka trafiła do policyjnego aresztu. Zatrzymanym osobom może grozić wysoka kara grzywny.
Zachowanie osób niewątpliwie zasługuje na dużą dezaprobatę. Zwykle w takich sytuacjach kierowanych jest do działań wielu policjantów, którzy zamiast być w tych miejscach, w których ktoś naprawdę może potrzebować pomocy, niepotrzebnie angażowani są w wyjaśnianie tego rodzaju zdarzeń.
Napisz komentarz
Komentarze