„Świętokrzyska platforma współpracy zagranicznej – regionalny model współpracy zagranicznej” - pod takim hasłem odbyła się we wtorek debata w Filharmonii Świętokrzyskiej. Podzielono ją na kilka części. Pierwszą była debata, podczas której uczestnicy rozmawiali, oczywiście, o współpracy z innymi krajami.
Głównym wnioskiem, jaki nasuwał się po tej debacie, jest to, że o ile z innymi krajami chcemy i nawet ta współpraca nam się udaje, to gorzej jest na naszym lokalnym podwórku.
Przytoczono tu m.in. sytuację, w której w RPA gościły w małym odstępie czasu dwie polskie delegacje.
Zdaniem Grzegorza Kiszluka, redaktora naczelnego magazynu BRIEF, Polacy nie umieją sprzedać swoich towarów i usług tak, by przekonać do nich mieszkańców innych krajów.
Innym, równie ważnym elementem wtorkowej konferencji była prezentacja Świętokrzyskiej Platformy Współpracy Zagranicznej. Ma ona być narzędziem, które jeszcze szerzej poinformuje o realizowanych, lub planownych przedsięwzięciach.
Konferencję zakończyła inna debata. O tym jak współpraca z innymi krajami odpowiadali zaproszeni goście, m.in. z Węgier, Ukrainy czy Białorusi.
Świętokrzyska platforma współpracy zaprezentowana
Łatwiej przebiega współpraca zagraniczna niż krajowa. To wnioski jakie nasuwają się po konferencji jaką Urząd Marszałkowski zorganizował we wtorek w Filharmonii Świętokrzyskiej. Podczas niej prócz debaty, odbyła się prezentacja Świętokrzyskiej Platformy Współpracy Zagranicznej.
- 13.11.2013 14:58
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze