Sprawa nielegalnego wodociągu w Podgórzu trafi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego

Gmina Bodzentyn po raz kolejny odwołuje się od decyzji nadzoru budowlanego w sprawie opłaty legalizacyjnej za budowę wodociągu w Podgórzu. Tym razem wniosek o rozpatrzenie sprawy wpłynął do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Chodzi o zapłatę 800 tysięcy.

- Mamy nadzieję, że sąd uzna nasze argumenty dotyczące umorzenia tej legalizacji za wodociąg, ponieważ jak wielokrotnie mówiłem nie stać nas na to, aby wypłacić taką kwotę jednorazowo – mówi  Dariusz Skiba, burmistrz Bodzentyna.

Gmina w sprawie umorzenia zapłaty za legalizację wodociągu odwołała się już do wojewody świętokrzyskiego i Ministerstwa Finansów – bez powodzenia. W obu przypadkach argumentacja była taka sama.

... W interesie publicznym leży bowiem, aby nakładane przez organy administracji publicznej kary i opłaty były realizowane, a uczestnicy procesu budowlanego nie byli pochopnie z nich zwalniani...

We wniosku do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego czytamy m. in.:

...W naszej ocenie MF niewłaściwie rozpoznał sytuację finansową Gminy, która jest trudna i może być jeszcze trudniejsza, a umorzenie niewątpliwie wpłynęłoby na poprawę sytuacji finansowej. Ponadto MF nie wziął pod uwagę interesu publicznego przejawiającego się w niepogarszaniu sytuacji finansowej Gminy i zapewnieniu mieszkańcom dostępu do bieżącej wody...

Sprawa nielegalnego wodociągu w Podgórzu ciągnie się od kilku tak. Wybudowano go w 2014 roku, dwa lata później okazało się, że inwestycję rozpoczęto bez odpowiednich pozwoleń. Przed włączeniem do sieci czterech odcinków wodociągu nie przeprowadzono też badań sanitarno-epidemiologicznych.

- Niedopilnowanie przez poprzednią władzę,  nie poczekali na dokumenty, zaczęli robić szybko, szybko - mówi Łukasz Szczepanek, mieszkaniec Podgórza.

Władze gminy zdecydowały o legalizacji wodociągu. W lipcu zeszłego roku nadzór budowlany wystawił rachunek na 800 tysięcy złotych. Sprawa nielegalnego wodociągu trafiła do sądu. Marek K. - były burmistrz Bodzentyna jest oskarżony m.in. o naruszenie przepisów budowlanych. To za jego kadencji zdecydowano o budowie wodociągu bez uzyskania odpowiednich zezwoleń.