Indywidualne historie konkretnych osób – ofiar i świadków zbrodni niemieckiej na ziemi świętokrzyskiej – od wtorku są łatwo i powszechnie dostępne online. Dzięki nim, mieszkańcy mają okazję odnaleźć w zeznaniach informację o swoich bliskich oraz uzupełnić portal o cyfrowe kopie rodzinnych zdjęć i pamiątek. Oficjalna prezentacja odbyła się we wtorek w Muzeum Narodowym w Kielcach. Jak podkreśla Robert Kotowski, dyrektor Muzuem, nie jest to miejsce przypadkowe.
- W okresie II wojny światowej była tu siedziba władz okupacyjnych. Po drugiej stronie było więzienie, skąd dobiegał głos ofiar – wyjaśnia Robert Kotowski, dyrektor Muzeum Narodowego w Kielcach.
W wydarzeniu wzięła udział prof. Magdalena Gawin, podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Tłumaczyła m.in. dlaczego Ośrodek prowadził badania na Kielecczyźnie.
Za sprawą „Zapisów Terroru” statystyki i analizy historyków zostają uzupełnione o ludzki wymiar wojennej tragedii, która była udziałem konkretnych osób z ich imionami i nazwiskami, twarzami, adresami i rozmaitymi biografiami.
- W mojej ocenie jest to bardzo ważne, ponieważ mamy coraz mniej kombatantów, którzy przeżyli II wojnę światową. Musimy dlatego sięgać po inne źródła historyczne – mówi Agata Wojtyszek, wojewoda świętokrzyski.
Ośrodek Badań nad Totalitaryzmami im. Witolda Pileckiego powstał jako instytucja kultury w 2016 roku. Jego głównym zadaniem jest włączanie polskich doświadczeń historycznych w pamięć świata i budowa pomostu między nauką a kulturą.
Napisz komentarz
Komentarze