Telefon zajmuje ręce – rozmowa zajmuje umysł. Dowodzą tego badania naukowe i opinie fachowców. Gdy kierowca jedzie z prędkością 100 km/h i odbiera telefon to rozprasza się na kilka sekund, a tym czasie może pokonać 140 metrów. Równie dobrze mógłby zamknąć oczy.
- Taki kierujący może nie zauważyć auta, które przed nim się zatrzymało, może nie zauważyć zmiany świateł, a najgorsze jest to, że może nie zauważyć pieszego na przejściu – mówi asp. Mariusz Bednarski, zespół prasowy KWP w Kielcach
Jak niebezpieczne może być korzystanie z telefonu podczas prowadzenia auta przekonała się Barbara Krzysztofik.
- W jednej sekundzie znalazłam się w rowie i to mnie nauczyło.
Rozwagi na drodze uczyć ma ogólnopolska kampania - ,, Łapki na kierownicę’’. Do 25 czerwca podczas kontroli drogowych policjanci będą przypominać o zagrożeniach wynikających z używania telefonu podczas kierowania pojazdem.
Partnerem akcji jest operator aplikacji Yanosik. Jeśli kierowca ją uruchomi i w czasie jazdy zadzwoni jego telefon, to pojawi się komunikat. Policjanci przygotowali też specjalne ulotki.
Używanie telefonu podczas prowadzenia samochodu sześciokrotnie zwiększa ryzyko wypadku. Warto o tym pamiętać, tym bardziej, że przed nami długi czerwcowy weekend.
- Można będzie się spodziewać więcej patroli na drogach, a także pojazdów nieoznakowanych i nie będzie taryfy ulgowej dla osób łamiących przepisy - mówi asp. Mariusz Bednarski, zespół prasowy KWP w Kielcach
Za korzystanie z telefonu podczas kierowania pojazdem grozi mandat w wysokości 200 złotych i 5 punktów karnych. W ubiegłym roku w województwie świętokrzyskim policjanci ukarali w ten ponad 1500 kierujących. W tym roku już ponad 700. Ilu kierowcom się "upiekło" – można się tylko domyślać.
Napisz komentarz
Komentarze