Podczas czwartkowej Sesji Rady Miasta wśród głosowań znalazła się m.in. kwestia przekazania 2 milionów złotych dla klubu Vive Tauron Kielce. Dwa dni wcześniej, podczas Komisji Finansów Publicznych z radnymi spotkał się prezes Vive Bertus Servaas, który wyjaśniał na co wydana zostanie ta kwota.
- To chyba nic dziwnego, że skoro dajemy 2,5 mln zł i dzisiaj jest wniosek o kolejne pieniądze, to radni pytają się na co one są potrzebne. Dziś już wiemy, że klub jest zadłużony na 4 mln zł – mówi Robert Siejka, radny niezrzeszony.
W czwartek rajcowie zgodnie zagłosowali za przyznaniem tej kwoty, choć jak podkreśla radna Joanna Winiarska, można było to zrobić już wcześniej, podczas ostatniej sesji. Wtedy jdnak autopoprawka prezydenta Lubawskiego w tej sprawie została odrzucona.
- Już wtedy można było spokojnie podjąć rozmowy, dowiedzieć się na co są te pieniądze, ponieważ na ostatniej sesji mieliśmy przedstawicieli klubu w osobie dyrektora Radosława Wasiaka – informuję Joanna Winiarska, radna PO.
W tym roku klub otrzymał już z budżetu miasta 2,5 miliona złotych. Teraz wpłynął wniosek o kolejne wsparcie, mimo że nie upłynęło jeszcze pół roku, dlatego część radnych zapowiada, że przy kolejnych takich prośbach będzie głosować przeciw.
- Ciekawe było by dla mnie co by się stało, gdyby klub nie dostał tych pieniędzy. Dochodziły słuchy, że trzeba by rozwiązać drużynę itd. Jeśli taką wizję ma zarząd Vive to gratuluję. Mogę zapewnić tylko jedno, że trzecim razem Jan Gierada za przyznaniem pieniędzy nie zagłosuję – zapewnia Jan Gierada, radny niezrzeszony.
W sobotę drużyna Vive po raz 14. w historii sięgnęła po tytuł Mistrza Polski. Tydzień wcześniej podopieczni Tałanta Dujszebajewa wygrali Puchar Polski.
Napisz komentarz
Komentarze