Drogi nie mają barw partyjnych. Przy wspólnym stole zasiedli samorządowcy z gmin przez które przebiega trasa S74, przedstawiciele partii opozycyjnych, Urzędu Marszałkowskiego czy Miasta Kielce. Zabrakło przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości.
- Mieszkańcy pytają, my próbujemy zgłaszać, ale brak jest rozmowy – mówi Zbigniew Meducki zastępca wójta Łagowa.
Byli za to przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Wiadomo, że budowa nie ruszy w ciągu najbliższych lat. Dyrektor Krzysztof Strzelczyk przedstawił harmonogram prac. Na razie możliwe jest przyjecie decyzji środowiskowych na wszystkich odcinkach trasy. Korytarze przebiegu drogi, też są określone - tłumaczył Krzysztof Strzelczyk dyr. Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Drogi nie ma, a my nie wiemy co mamy robić. I tak od 40 lat - mówi Halina Kołodziej z Woli Jachowej. Przez jej działkę ma przebiegać trasa i nie może jej ani przekształcić ani na niej budować.
- Raz jest opcja taka, raz inna, a gdzie my jesteśmy w tym wszystkim, my chcemy normalnie żyć, niech nas wreszcie wykupią niech zapłaca pieniądze żebyśmy mogli wiedzieć jak dalej zyć, gdzie sie zestarzeć - mówi Halina Kołodziej, mieszkanka Woli Jachowej.
Samorządowcy ciągle się tłumaczą, ale żadna decyzja od nich nie zależy.
- Ja nie wiem juz co mam odpowiadac mieszkańcom na tych spotkaniach, jak to dalej bedzie, ponieważ my samorządowcy nie mamy tutaj nic do powiedzenia - mówi Przemysław Łysak, wójt Górna.
Ale razem mogą więcej, dlatego na kolejnym spotkaniu Grupy Roboczej w sprawie budowy trasy S74 podjęli decyzję o przeprowadzeniu akcji zbierania podpisów poparcia dla inwestycji, a także podjęcia przez rady gmin uchwał intencyjnych. Rządzący muszą nas wreszcie usłyszeć.
–Jeżeli nie zaczniemy budować żadnego odcinka, to ta droga może wypaść w kolejnym programowaniu unijnym, dlatego nie możemy pozwolić, aby nic nie było robione w naszym województwie - mówi Zbigniew Meducki zastępca wójta Łagowa
Na spotkaniu obecni byli również przedstawiciele Zarządu Województwa i partii opozycyjnych – mówili jednym głosem we wspólnej sprawie. Artur Gierada poseł PO podkreślał, że nasze województwo jest dyskryminowane.
- PiS jak nikt inny ma rekordowo wielu posłów, ale okazuje sie, że jesteśmy dyskryminowani i to na wielu pułapach i szczególnych programach gdzie jesteśmy wykluczeni, dlatego musimy wszyscy stanąć w obranie naszego województwa - mówi Artur Gierada, poseł PO
W podobnym tonie wypowiadali się przedstawiciele Nowoczesnej i Kukiz 15. Potrzebne są wspólne działania.
- Ludzie muszą zrozumieć, że należy poprzeć ten protest, oczywiście jeśli sie z nami zgadzają, ponieważ to będzie Państwa dotyczyć niezależnie od tego gdzie mieszkacie, bo jezeli nie będzie poprawy transportu na S74 to przestaniemy istnieć - mówi Piotr Liroy Marzec, poseł Kukiz 15
Jak mówili samorządowcy – cierpliwość mieszkańców już się wyczerpała, dlatego nie wykluczone sa protesty. Uchwały intencyjne w gminach maja być podjęte do końca czerwca, Zarząd Województwa również zamierza poprzeć te inicjatywę wspólnej walki o budowę S74
Napisz komentarz
Komentarze