Ponad 27 milionów złotych – to łączna kwota zgłoszonych zadań, które wpłynęły do kieleckiego ratusza w ramach Budżetu Obywatelskiego. Urzędnicy już analizują wnioski i rozmawiają z ich autorami, co należy w nich zmienić, aby spełniały wszystkie kryteria i mogły się znaleźć na liście zakwalifikowanych do głosowania
- Charakterystyka podobna do tych z lat ubiegłych. Są place zabaw, boiska, chodniki czy porządkowanie terenu wokół własnych osiedli – tłumaczy wiceprezydent Kielc, Tadeusz Sayor.
W porównaniu do ubiegłego roku, teraz do kieleckiego ratusza wpłynęło mniej wniosków. Zadecydowało o tym kilka czynników.
- Moim zdaniem wpływ na to, że tych projektów jest mniej, zdecydowało ograniczenie inwestycji tylko do terenów miejskich – wyjaśnia Agata Wojda, kielecka radna PO.
Zgłoszone oferty pełnią też rolę informacyjną, ponieważ przedstawiają potrzeby kielczan w różnych aspektach. Przedstawione propozycję dotyczą budowy placów zabaw, boisk szkolnych czy infrastruktury rowerowej.
- Dla nas jest to cenna informacja, która przedstawia potrzeby rowerzystów – przekonuje Tomasz Zboch, Pełnomocnik Prezydenta ds. Infrastruktury Rowerowej.
W Kielcach będzie to już 5. edycja Budżetu Obywatelskiego. W tym roku nastąpią jednak zmiany.
- Zmieniliśmy też formułę głosowania. Nie można oddawać głosów na dowolną liczbę projektów – mówi wiceprezydent Sayor.
Kielecki ratusz na małe projekty przeznaczy 1,5 miliona, natomiast na duże 3,5 miliona złotych. Do 25 sierpnia urzędnicy będą weryfikować nadesłane projekty. Od 2 do 18 września trwać będzie głosowanie, którego wyniki poznamy 2 października.
Napisz komentarz
Komentarze