Centralny plac Końskich został ogrodzony, ekipa Fundacji Pamięć z Siemianowic rozpoczęła prace związane z ekshumacją żołnierzy niemieckich pochowanych w tym miejscu podczas II Wojny Światowej. Jak doszło do tego, że cmentarz niemiecki zamienił się w centrum? Właśnie to radnym próbował wyjaśnić burmistrz Końskich Krzysztof Obratański.
Już na początku prac związanych z ekshumacja zwłok nie obyło się bez problemów:
- Firma, która miała zabezpieczyć fundacji ogrodzenie, nie zrobiła tego, ale mamy nadzieję, że to w najbliższym czasie się stanie – powiedział Krzysztof Jasiński zastępca burmistrza Końskich.
Faktycznie ogrodzenie by się przydało, bo ekshumacja wzbudza nie lada zainteresowanie wśród mieszkańców Końskich.
Jak nam powiedział Dariusz Marciniak nadzorujący prace z ramienia Fundacji Pamięć:
- Pierwsze szczątki już ekshumowaliśmy. Prace idą pełną według planu, ale musimy bardzo uważać, bo teren jest bardzo podatny na osunięcia.
Widać, że pracownicy fundacji wiedzą, co mają robić, dlatego nie dziwi ich ogromna koncentracja. Każde szczątki są wkładane do osobnego specjalnego pojemnika. Również na miejscu w Siemianowicach, szczątki zostaną ponownie pochowane w specjalnie przygotowanych kwaterach. Dzisiaj jeszcze za wcześnie jest by mówić o końcu prac związanych z ekshumacją.
Po zakończeniu prac ekshumacyjnych, rozpoczną się prace związane z rewitalizacja rynku.
Napisz komentarz
Komentarze