Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 08:56
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

STOP WYRZUCANIU ZWIERZĄT

Pracownicy schroniska w Dyminach dokładają wszelkich starań, żeby porzucane zwierzęta znalazły nowe domy. Niestety, co roku w okresie letnim liczba wyrzucanych psów się zwiększa. Na nic zdają się akcje informacyjne, że pies to nie zabawka lecz liczne obowiązki.

W okresie wakacyjnym dramatycznie wzrasta liczba porzuconych psów. Głównym powodem są zaplanowane urlopy, w czasie których zwierzęta stają się zbędnym balastem dla swoich właścicieli. Zazwyczaj scenariusz jest ten sam – psy są przywiązywane do drzew, wypuszczane z pędzącego auta bądź podrzucane pod bramy schronisk.

Jednak do schroniska nie trafiają tylko psy. Ludzie wyrzucają też inne zwierzęta.- Są to króliki, koty, tchórzofretki, czyli wszystko co człowiek posiada, a co w tym momencie jest mu zbędne i przeszkadza – mówi Anna Studzińska, prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce, oddział w Kielcach.

Wyrzucanie psów jest jednak karalne. Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt zaostrzyła przepisy. - Wyrzucanie zwierząt do lasu czy gdzieś na ulicy i pozostawienie ich na pastwę losu, samym sobie trzeba traktować jako przestępstwo – mówi Wojciech Bafia, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Kielcach. Za porzucenie psa, jego właścicielowi może grozić kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.

Odpowiedzialność leży także po stronie osób, które zauważą porzucone zwierzę. Mają one obowiązek powiadomić Policję, Straż Miejską, Inspekcję Weterynaryjną lub schronisko dla zwierząt. Bez pomocy osób trzecich trudno jest odnaleźć właściciela porzuconego psa.

Do straży miejskiej wpłynęły w tym miesiącu 23 zgłoszenia o wałęsających się po mieście psach. Stąd też prośba kierownika schroniska w Dyminach, skierowana do właścicieli zwierząt o zastanowienie i nie wyrzucanie psów na okres wakacyjny.

Porzucenie psa przez właściciela jest najczęściej konsekwencją nieprzemyślanej decyzji o nabyciu zwierzęcia. Pomysłów na rozwiązanie tego problemu może być wiele. Najważniejsze to zrobić wszystko, aby zwierzę nie trafiło na ulicę.

Anna Zgrzebnicka


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama