Mija tydzień od nadzwyczajnej sesji Rady Miasta, na której rajcowie zgodzili się na sprzedaż Korony Kielce inwestorowi z Senegalu. Póki co, nie wiadomo kiedy umowa zostanie podpisana. Sytuacja jest jednak dynamiczna. Peter Kaluba zapewniał w ubiegły poniedziałek, że nastąpi to w ciągu dwóch tygodni.
- Z naszej strony zrobiliśmy wszystko. Czekamy na podpisanie umowy. Mamy informacje, że mają w tym wziąć udział ministrowie z Senegalu - mówi prezydent Kielc.
Przejęcie klubu przez nowego właściciela wiąże się z pewnością z ruchami kadrowymi. Prawie pewne jest, że Marka Paprockiego na stanowisku prezesa zastąpi wspomniany wcześniej Peter Kaluba. Dymisji Paprockiego jeszcze wcześniej domagają się kibice, którzy zapowiedzieli, że nadal nie będą prowadzić zorganizowanego dopingu na „Młynie”.
- Nie widzę do tego podstaw - przekonuje Lubawski.
Jeśli umowa zostanie podpisana, może wejść w życie dopiero po dwóch tygodniach. Z prawa pierwokupu musi najpierw zrezygnować Krzysztof Klicki. Decyzja ta nabiera prawomocności po siedmiu dniach.
Napisz komentarz
Komentarze