Budowa węzła Żelazna rozpoczęła się w 2011 roku. Inwestycję wartą ok. 100 mln zł wykonywało konsorcjum firm Kieleckie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych oraz Mota-Engil. Prace zakończyły się co prawda przed dwoma laty, ale podczas kontroli dokumentów finansowych na jaw wyszło, że drugie z przedsiębiorstw otrzymało o ponad 300 tys. zł za dużo.
Teraz MZD domaga się od wykonawcy zwrotu nadprogramowo wypłaconych pieniędzy. Sprawa wyszła na jaw już w ubiegłym roku. Wówczas zarząd dróg skierował ją do prokuratury, która odmówiła śledztwa.
- Wysłaliśmy już do firmy Mota-Engil ostateczne, przedsądowe polecenie zwrotu pieniędzy. Liczymy, że spotka się ono z pozytywnym odzewem - mówi Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy MZD.
Niewykluczone również, że MZD będzie chciało wyciągnąć konsekwencje także wobec inżyniera kontraktu. To on odpowiadał za sprawy rozliczeniowe.
Napisz komentarz
Komentarze