Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 10 października 2024 04:24
Reklama

PSL mówi NIE reformie szkolnictwa

Polskie Stronnictwo Ludowe mówi stanowcze NIE reformie szkolnictwa, którą w ostatnich dniach zaprezentowała minister edukacji, Anna Zalewska. Według PSL wprowadzi to ogromny chaos, a pieniądze, które zostaną wydane na przeprowadzenie reformy można lepiej spożytkować.

Marszałek Adam Jarubas na początku pogratulował wszystkim licealistom z regionu, którzy znaleźli się w ścisłej czołówce maturzystów z najlepszym wynikiem w kraju.

- To pokazuje, że koncepcja Polski w ruinie, którą pani minister Zalewska chciałaby rozciągnąć też na sferę edukacji nie potwierdza się - powiedział Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego.

Likwidacja gimnazjów i wprowadzenie starego systemu szkolnictwa, czyli ośmiu klas szkoły podstawowej i 4-letnich liceów, wg PSL-u wprowadzą ogromny chaos w polskiej oświacie. I choć jest to powrót do systemu, za którym niegdyś stało murem Polskie Stronnictwo Ludowe, to ponowne zmiany wg partii nie są potrzebne.

- Dzisiaj skoro one już powstały i skoro nasi gimnazjaliści uzyskują bardzo przyzwoite wyniki w rankingach PISA, obok Finów i Szanghaju, naszym zdaniem jest ścisła czołówka i nie trzeba tworzyć tego zbędnego chaosu - dodał Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego.

Jako przykład PSL podaje choćby dożywianie dzieci, czy inwestowanie w edukację i doposażanie szkół. Brak koncepcji programowej nowego – starego systemu niepokoi opozycję.

- Boję się o jakość edukacji - dodała Małgorzata Muzoł, była świętokrzyska kurator oświaty.

Pod znakiem zapytania stoi również dalszy los nauczycieli. Tu prognozy zwolnień są nieubłagane.

- Już od pierwszego roku gdy te gimnazja będą wygaszane, kilkanaście tysięcy nauczycieli będzie do zwolnienia, chyba że powiaty przyjmą - skomentowała Małgorzata Muzoł, była świętokrzyska kurator oświaty.

A jak się okazuje, powiaty nie przyjmą wszystkich nauczycieli, którzy stracą pracę, bo priorytetem są Ci, którzy już w powiatach pracują, a mają niepełne etaty.

- Od razu trzeba powiedzieć, że opowieści niektórych, że my przyjmiemy wszystkich nauczycieli, którzy stracą pracę, to nieprawda - dodał Edmund Kaczmarek, starosta powiatu jędrzejowskiego.

Po poprzedniej reformie wprowadzającej gimnazja wiele gmin zainwestowało choćby w infrastrukturę tak, by wybudować przystosowane dla uczniów placówki. W gminie Siktówka-Nowiny przeznaczono na to zadanie 12 mln zł. Wójt pyta, co teraz z tym zrobić?

- Odpowiedź może być taka, że można stworzyć tam część szkoły powszechnej klas 5-8. Z tym, że jaki jest sens likwidowania gimnazjów, po to, żeby tworzyć zbiorczą szkołę powszechną – dodał Sebastian Nowaczkiewicz, wójt gminy Sitkówka-Nowiny.

Pomimo wielu protestów zarówno opozycji, jak i nauczycieli oraz rodziców przeciwko ponownej reformie szkolnictwa, decyzja Ministerstwa Edukacji i rządu wydaje się być nieunikniona.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama