- Początkowo było nawet więcej oskarżonych, ale część dobrowolnie poddała się karze. 22 osoby były przesłuchiwane. Samych rozpraw odbyło się ponad 100 – wyjaśnia rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach, Marcin Chałoński.
Mowa o jednej z najgłośniejszych i największych spraw w ostatnich latach, którą rozpatrywał Sąd Okręgowy w Kielcach. Głównym podejrzanym był Leszek K., zwany także „Człowiekiem z Lasu”.
- On był jakby szefem tej grupy. Dostał 25 lat więzienia i musi naprawić szkody – mówi rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach.
Zorganizowana grupa przestępcza działała od 2000 roku na terenie województwa świętokrzyskiego i mazowieckiego. Grupa ta dokonywała między innymi napadów rabunkowych na tiry z użyciem nielegalnej broni i podpalała budynki. W sumie postawiono przed nimi 118 zarzutów.
- Zapadały kary pozbawienia wolności od 5 do 15 lat w zależności od wagi i ilości dokonanych przestępstw – dodaje rzecznik.
Kilku oskarżonych za tak zwane drobne przestępstwa, jak chociażby utrudnianie postępowania otrzymało wyrok kilku lat pozbawienia wolności, jedna osoba została skazana na kilka miesięcy, a dwie w tym jedna kobieta otrzymali kary w zawieszeniu. Dodatkowo na oskarżonych narzucono obowiązek zapłacenia grzywny. Kwoty te dochodziły nawet do 30 tysięcy złotych.
Każda ze stron może odwołać się od wydanego wyroku do Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Jednak na chwilę obecną można uznać, że to koniec tej kilkuletniej sprawy, którą zajmował się Sąd Okręgowy w Kielcach.
Napisz komentarz
Komentarze